MIRRORPHOBIC PRODUCTIONS - WYWIAD
Dodane przez muzol dnia 26.03.2014
Zapraszam do lektury wywiadu z właścicielką polskiej, niezależnej wytwórni muzycznej - Mirrorphobic Productions. Rozmawialiśmy o samym procesie powstania labelu i o nowych wydawncitwie - kompilacji ''Mirrorphobia - Various Artists''.
Treść rozszerzona
Zapraszam do lektury wywiadu z właścicielką polskiej, niezależnej wytwórni muzycznej - Mirrorphobic Productions. Rozmawialiśmy o samym procesie powstania labelu i o nowych wydawncitwie - kompilacji ''Mirrorphobia - Various Artists''.
1. Na początek kilka zdań o samej wytwórni - kiedy powstała? skąd pomysł na jej założenie i na taką nazwę? Czy sam proces powstania wytwórni był trudny?
Pomysł na wytwórnie powstał dawno temu, jednak fizycznie proces wydawania płyt rozpoczął się w 2012 roku. Chciałabym by nazwa była dziwna,wieloznaczna. Mirrorphobia – lęk przed lustrami, przed odbiciem/odbiciami, lęk przed samym sobą – każdy interpretować może to po swojemu. Lustra są bardzo tajemnicze i wiele ukrywają. Ja traktuje je jak drzwi do innego wymiaru, zwłaszcza nocą. Nazwę wymyśliłam pewnego wieczoru konwersując z Agatą Pawłowicz. I tak już zostało.
2. Jak pozyskujesz zespoły do Mirrorphobic Productions?
Niekiedy artyści pukają do moich drzwi sami a ja ich chętnie zapraszam. Od dawna jestem poszukiwaczką alternatywnej, niszowej muzyki zwłaszcza rodzimej. Utrzymuję kontakty z wieloma artystami, znanymi i mniej znanymi. Jeśli wypuszczają coś co mną wstrząsa, wtedy proponuję im wydawnictwo. I to wcale nie proste zadanie – pani Zoya z digital.rape dopiero po 1,5 roku namawiania z mojej strony, pozwoliła na wydanie swojego materiału. Cóż za skromność.
3. Co Cię ujmuje w muzyce, którą wydajesz?
Uwielbiam psychodeliczną muzykę, tajemniczą przez co jest ona cięższa w przekazie. Kocham wszystko co dziwne, trudne do sklasyfikowania. I takich oryginalnych artystów staram się promować.
4. Niedawno swoją premierę miała składanka ''Mirrorphobia - Various Artists''. Czym się kierowałaś wybierając do niej zespoły?
Kierowałam się, jak zawsze zresztą, swoim gustem i intuicją.
5. Czy znasz osobiście wszystkich artystów, którzy są obecni na tym wydawnictwie?
Znam każdego z nich, niektórych od wielu lat poprzez korespondowanie drogą internetową, telefoniczną. A niektórych również osobiście i ze spotkań prywatnych.
6. Czy jakiś utwór z tej płyty jest Ci szczególnie bliski? Moim zdaniem wyróżnia się na przykład kompozycja ''Na wieży'' Martyny Hordowicz. Jest w nieco innym klimacie niż pozostałe nagrania na ''Mirrorphobii''.
Każdy utwór jest mi na swój sposób bliski. Fakt, utwór Martyny wyróżnia się tu najbardziej. Znam Martynę od wielu lat, mieszkamy w tym samym mieście. Majstrowałyśmy wspólny projekt ‘Balet serca’ - Gatunek mrocznych balladek, mrocznego kabaretu, który jest mało znany w Polsce. Martyna tworzy w takich klimatach. Nasz projekt nie ujrzał światła dziennego gdyż Martynę pochłonęły studia. Ale ja wciąż szukam muzyków do zespołu. Więc jeśli ktoś byłby zainteresowany – zapraszam.
7. Muzyka zawarta na tym wydawnictwie jest dość zróżnicowana. Czy taki był zamysł?
Tak, taki był zamysł. Chciałam płynnie przechodzić po klimatach i starać się zarówno nie rozstrajać nerwowo słuchacza, jak i go nie zanudzać. Mam nadzieję, że się udało.
8. Czy udało Ci się nawiązać współpracę z większymi mediami?
Nawiązałam współpracę reklamową z Halotan Records, Bat-Cave, Alternation, Dark Planet, Castle Party, Shadow Places, sklepami Black Garden, Wymiar Alternatywny. Utwory będą również prezentowane na audycji Let There Be Darkness w Bemowo.fm, prowadzonej przez moja dobrą duszyczkę Calypso. Niebawem nawiąże się współpraca z Wrotycz. I będę szukać dalej, jestem bardzo otwarta na propozycje.
9. Czy w przyszłości można się spodziewać tego typu składanek?
Jak najbardziej chciałabym, choć wymaga to znacznie większej, czasochłonnej organizacji, i większych kosztów.
10. Plany wydawnicze Mirrorphobic Productions na najbliższy czas?
Nowe wydawnictwo Eternalovers, być może Aurora Lights, na wydanie już od zeszłego roku czeka również Grensir. Wszystko zależy od sprzedaży. Im więcej ludzi kupuje – tym szybciej mam pieniądze na wydanie nowych płyt. Nic nie idzie do mojej kieszeni.
Dziękuję za rozmowę!
MIRRORPHOBIC PRODUCTIONS