CORRUPTION - WYWIAD Z PIOTREM ''ANIOŁEM'' WĄCISZEM Dodane przez muzol dnia 24.11.2015Corruption AD 2015 ma się naprawdę dobrze! Rodzimi pionierzy stoner metalu dają niesamowicie energetyczne i prawdziwie rock'n'rollowe koncerty. Miałem okazję się o tym przekonać naocznie i nausznie we wrocławskim klubie Ciemna Strona Miasta. Przed samym występem Corruption miałem przyjemność porozmawiać z bardzo sympatycznym liderem zespołu - Piotrem ''Aniołem'' Wąciszem.
Treść rozszerzonaCorruption AD 2015 ma się naprawdę dobrze! Rodzimi pionierzy stoner metalu dają niesamowicie energetyczne i prawdziwie rock'n'rollowe koncerty. Miałem okazję się o tym przekonać naocznie i nausznie we wrocławskim klubie Ciemna Strona Miasta. Przed samym występem Corruption miałem przyjemność porozmawiać z bardzo sympatycznym liderem zespołu - Piotrem ''Aniołem'' Wąciszem.
Corruption jest uznawany za pierwszą polską grupę stoner metalową. A jednak Wasz debiutancki album ‘’Ecstasy’’ jest zupełnie w innej, gotycko – death – doom metalowej stylistyce.
To prawda. Corruption zaczynał od death doom metalu. Za czasów pracz nad pierwszym albumem ‘’Ecstasy’’ byliśmy pod wielkim wpływem takich kapel jak: My Dying Bride, Anathema, Winter, Necroschisma. Bardzo nas wtedy jarało granie wolne i ciężkie, ale przy tym bardzo melodyjne.
Co sprawiło, że niedługo potem zmieniliście styl na bardziej stoner metalowy?
To jest tak, że zespół dojrzewa. Pojawiają się nowe pomysły, zaczynasz słuchać innej muzyki, szukasz czegoś nowego, stylu zespołu. W ten sposób odnaleźliśmy właśnie złoty środek na muzykę Corruption i doszliśmy do tego, że to jest stoner metal. To nie było na siłę i na zasadzie, że: ‘’Okej, panowie dziś gramy stoner metal.’’ To wynikło z ilości prób, poszukiwań i riffów, które układaliśmy oraz z tego, jakie wtedy mieliśmy pomysły na muzykę.
Jesteś jedynym muzykiem w Corruption, który przetrwał wszystkie zmiany składu. Czy nie miałeś czasem chwil zwątpienia w sens tego, czy warto dalej grać?
Nie ukrywam, że parę razy zdarzyło mi się wątpić… Nie myślałem, żeby przestać w ogóle grać, ale o tym by zrobić sobie przerwę. Ale jakoś nie umiałem – muzyka to jest coś takiego, co daje mi wiele satysfakcji. Jak kocham muzykę i dlatego gram. Każdy ma jakieś hobby – dla mnie jest nim właśnie muzyka i granie w Corruption. Ten zespół to takie moje dziecko, więc dziecka się nie zostawia, nie oddaje do sierocińca i nie zabija… Tak długo będę grał na ile starczy mi sił. W przyszłym roku 25 – lecie Corruption jestem tym faktem ogromnie podekscytowany. Myślę, że będzie sporo koncertów takich jubileuszowych i to nie tylko w klubach, ale i na dużych festiwalach. Na razie jednak nie mogę nic więcej zdradzić – cały czas trwają rozmowy z organizatorami dużych festiwali. Myślę, że będzie się dużo działo i to mnie bardzo nakręca do grania.
Jak śledziłem Waszą biografię to byłem pod wrażeniem ilości koncertów Corruption obok największych metalowych (i nie tylko) gwiazd. Jak Wam się to udało w tak stosunkowo krótkim czasie? (na wysokości trzeciej płyty ‘’Pussyworld’’)?
Sukcesem było to, że mieliśmy podpisany kontrakt z Metal Mind Productions. Dzięki tej wytwórni, która sprawowała nad nami pieczę promocyjną mogliśmy zagrać między innymi z Deep Purple, Soulfly, Paulem Di’Anno, Nagraliśmy też trzy płyty (‘’Pussyworld’’, ‘’Orgasmusica’’ i ‘’Virgin’s Milk’’) oraz nagrać w krakowskim studiu Łęg DVD ‘’Hellectrify Yourself.’’ Szczególnie miło wspominam nasz występ przed Deep Purple w katowickim Spodku w 2003 roku. Koncert był wyprzedany i graliśmy przed wielką publicznością. To było ogromne przeżycie. Potem pojawiały się kolejne płyty, które się podobały – byliśmy nominowani do Fryderyka za album ‘’Burboun River Bank.’’ Później zagraliśmy na Sonisphere przed Motorhead. Graliśmy też z The Cult, Philem Anselmo i Down na Metalfeście. Tak więc spełniły się moje marzenia. Trzeba być upartym i dążyć do celu, który każdy sobie wyznaczył w życiu.
Wielkim wydarzeniem w historii Corruption był występ na słynnym i prestiżowym Wacken Open Air. Nota bene, zajęliście 2 miejsce w muzycznej bitwie zespołów z całego świata o koncert na tym festiwalu.
Wygraliśmy polskie ‘’Metal Battle’’, pojechaliśmy na Wacken – tam zajęliśmy 2. miejsce. Co ciekawe, przegraliśmy jednym(!) głosem z brazylijskim thrashowym zespołem Torture Squad. Tak nam zdradzili nasi polscy koledzy, którzy byli przy obradach jury. Ja chyba bym wolał nie wiedzieć, że to był tylko jeden punkt Zająć 2 miejsce to było dla nas wielkim wyróżnieniem. Niestety nie wiązały się z tym żadne korzyści promocyjne dla zespołu takie jak: kontrakty, umowy endorserskie. Pozostała wielka satysfakcja zagrania na jednym z największych festiwali metalowych w Europie. Wacken co roku jest wyprzedany i przybywa tam zwykle około 80.000 ludzi!
Czemu przed wydaniem ostatniej płyty ‘’Devil’s share’’ odszedł długoletni wokalista Corruption – Rufus?
Z prozaicznych powodów – po prostu życie… Ma inne priorytety: rodzina i dwójka dzieciaków. Ja za to chciałem grać więcej koncertów z Corruption. Jak widzisz to już jest trzecia trasa w ciągu dwóch lat i będę chciał regularnie robić takie trasy. Chcę też nagrywać płyty i jak najwięcej pokazywać się na żywo, bo to przynosi najwięcej satysfakcji. Dzięki koncertom ludzie zaczynają cię dostrzegać i stajesz się rozpoznawalny. Skoro takiej muzyki jak nasza nie ma w mediach to trzeba zdobywać fanów właśnie poprzez występy.
A jak wyglądała praca nad płytą ‘’Devil’s share’’?
Nasze pomysły przynosiliśmy na próby i wtedy powstawało większość muzyki. Na próbach dopieszczaliśmy utwory, zmienialiśmy aranże, wymienialiśmy się pomysłami. Album powstał generalnie w bardzo krótkim czasie – jak weszliśmy do studia to tylko kilka utworów jeszcze było dopracowywanych. Wszystkie partie wokalne powstały w studio i tak samo było z partiami solowymi gitary. Proces nagrywania i tworzenia był bardzo spontaniczny. Myślę, że to czuć gdy się słucha tej płyty. Wszystko brzmi bardzo świeżo i energicznie. Totalny luz towarzyszył nam na próbach. Mieliśmy sporo dobrej zabawy.
Nakręciliście koncertowy klip do utworu ‘’Born to be Zzak Wylde.’’ Z jakich występów są te przebitki w teledysku?
To jest z dwóch koncertów – jeden odbył się we Wrocławiu na zlocie fanów Black Label Society Polish Chapter. Drugi występ miał miejsce w katowickiej Katofonii.
Okładki oraz tytuły Waszych płyt są mocno powiązane z seksem (np. ‘’Ecstasy’’, ‘’Pussyworld’’ czy też ‘’Orgasmusic’’.) Czy nie mieliście w związku z tym jakiś problemów: protestów ze strony feministek lub oskarżeń o seksizm?
Raczej nie… Gdzieś tam kiedyś nazwali nas hedonistami. Ale to jest rock’n’roll i wszystko kręci się wokół alkoholu, seksu i narkotyków. To, czy sami korzystamy z tego wszystkiego to już jest nasza sprawa. Nie ukrywam, że taki mieliśmy wtedy pomysł na otoczkę zespołu.
Czy gracie obecnie koncerty za granicą?
Na razie nie. Koncertujemy głównie w Polsce, ale mamy plan z Robertem na podbicie Europy Ale to pewnie będzie miało miejsce najwcześniej we wrześniu przyszłego roku.
Czy miałaś kiedyś okazję poznać osobiście Zakka Wylde’a?
Niestety nie. Black Label Society widziałem już kilkakrotnie w tym nawet w Stanach Zjednoczonych, ale nigdy nie mogłem pogadać z samym Zakkiem. To jest moje kolejne, jeszcze nie zrealizowane, marzenie. Uwielbiam jego grę zwłaszcza w Black Label Society i jego solowy album ‘’Book of shadows.'' Tak więc moje miejsce na zlocie fanów BLS jest jak najbardziej uzasadnione.
Plany na najbliższą przyszłość Corruption?
Tak jak wcześniej mówiłem chcemy zagrać do końca wszystkie koncerty w ramach trasy ‘’Sweet virgin’s autumn power tour.’’ Gramy na niej dużo utworów z ‘’Virgin’s milk’’ na okoliczność 10 rocznicy wydania tej płyty. Będzie też sporo z ‘’Devil’s share’’ i kilka ze starszych albumów. W planach mamy też nagranie nowego krążka, trasę jubileuszową i kilka niespodzianek. Dzięki za wywiad. Wszelkie informacje znajdziecie na naszym fanpage’u pod adresem: https://www.facebook.com/OfficialCorruption/