ISLE OF LOVE ''ISLE OF LOVE'' (2016)
Dodane przez muzol dnia 15.07.2016
Isle of Love to zespół, który powstał dwa lata temu w Warszawie. Założyli go Adam Słomiński oraz Tomasz "Ragaboya" Osiecki. W marcu 2015 roku dołączył do nich gitarzysta zespołu Hey - Marcin Żabiełowicz. Nazwa Isle Of Love bardzo dobrze oddaje klimat muzyki tego trio.
Treść rozszerzona
Isle of Love to zespół, który powstał dwa lata temu w Warszawie. Założyli go Adam Słomiński oraz Tomasz "Ragaboya" Osiecki. W marcu 2015 roku dołączył do nich gitarzysta zespołu Hey - Marcin Żabiełowicz. Nazwa Isle Of Love bardzo dobrze oddaje klimat muzyki tego trio.
Na albumie dominują ciepłe dźwięki akustycznych gitar, fortepianu oraz dilruby. Z muzyką dobrze komponują się poetyckie, refleksyjne teksty. Gdy pierwszy raz usłyszałem jak śpiewa Adam, to pomyślałem, że to Dawid Podsiadło (!) - bardzo podobna barwa głosu, frazowanie. Dobrymi tego przykładami są np.: lekko folkowy ‘’Song of silence’’ czy też w rozmarzonym ‘’Zanim kiedy zmierzch’’, z filozoficznym tekstem:
‘’Kiedy nastąpi zmierzch
Ten cichy zmierzch, odejdę stąd.’’
Lekko orientalnego, indyjskiego klimatu nadają tej piosence dźwięki dilruby pobijające linie melodyczne śpiewu. Moim faworytem jest melancholijna ballada ‘’Powietrza jakby mniej’’. Utwór ma ciekawą, dwuczęściową konstrukcję – zaczyna się od śpiewu Adama, z subtelnym tłem instrumentów klawiszowych. Niedługo potem wchodzi marszowy rytm perkusji dzięki czemu utwór nabiera dynamiki.
Obok ballad pojawiają się też bardziej dynamiczne piosenki – np. rytmiczna ‘’Dom jest’, która ma spore szanse stać się przebojem. Album wieńczy muzyczna kołysanka w postaci ‘’Eni’’ zaaranżowana na sam głos i fortepian. Adam śpiewa niezwykle delikatnie w bardzo wysokich rejestrach. Smaku dodają orkiestralne aranżacje. Dodatkowo na albumie znajdziemy dwa teledyski do: ‘’Song of silence’’ oraz ‘’Dom jest.’’ Dzięki tym klipom można się przekonać, że muzyka Isle of Love ma duże walory ilustracyjne.
Płyta jest bardzo spójna muzycznie i pełna zapadających w pamięć melodii. Isle of Love potrafią stworzyć bogate brzmieniowo, zaaranżowane ze smakiem kompozycje. Może muzyka proponowana przez zespół bywa nazbyt senna, ale ma w sobie coś, co przykuwa uwagę. Piosenki mają duży urok i pozwalają oderwać się od szarej rzeczywistości i pobujać w obłokach. Płyty najlepiej słuchać w ciszy, z dala od zgiełku miasta.