AIRBORNE NA DWÓCH KONCERTACH W POLSCE Dodane przez muzol dnia 07.03.2017Po niezwykle ciepło przyjętych zeszłorocznych koncertach, uwielbiany przez polskich fanów hard rockowy kwartet z Australii pojawi się 30.05 w warszawskiej Proximie oraz 31.05 w gdyńskim klubie Ucho. Zespół promować będzie najnowszy, czwarty już w karierze album zatytułowany ''Breakin’ Outta Hell.''
Treść rozszerzonaPo niezwykle ciepło przyjętych zeszłorocznych koncertach, uwielbiany przez polskich fanów hard rockowy kwartet z Australii pojawi się 30.05 w warszawskiej Proximie oraz 31.05 w gdyńskim klubie Ucho. Zespół promować będzie najnowszy, czwarty już w karierze album zatytułowany ''Breakin’ Outta Hell.''
Airbourne to wyznający maksymę work-hard / play-hard australijski zespół prowadzony przez braci Joela i Ryana O’Keeffe. Muzycy spędzili ostatnie 10 lat wierni rock’n’rollowej etyce – żyjąc w trasie, wyprzedając największe sale koncertowe, pojawiając się na plakatach obok legendarnych nazw od Iron Maiden do The Rolling Stones i wydając trzy świetnie przyjęte płyty. Nowy, czwarty album Airbourne został wyprodukowany przez Boba Marlette’a (który również trzymał pieczę nad brzmieniem debiutu grupy, płyty Runnin’ Wild z 2007 r.), zaś miksy powierzono Mike’owi Fraserowi, znanemu ze współpracy m.in. z Aerosmith, Van Halen czy Metallicą.
Wojciech Mann o płycie: „Australia nie od dzisiaj i nie od wczoraj zaopatruje światowy rynek muzyczny w wysokooktanowe paliwo rockowe. AC/DC, Wolfmother, Rose Tattoo, Catfish – te nazwy zna każdy miłośnik ostrego rocka. Do tej grupy należy również bez wątpienia kwartet o nazwie Airbourne. Założony przez wokalistę i gitarzystę Joela O’Keeffe wraz z grającym na perkusji bratem Ryanem zespół wydał właśnie płytę Breakin’ Outta Hell. Wszelkie recenzje i analizy zawartości albumu podsumowuje lapidarna informacja zamieszczona na okładce: „No ballads, no bullshit”. I tak właśnie jest. 11 pędzących na złamanie karku rockowych kawałków nadających się zarówno do łamiącej ograniczenia prędkości jazdy samochodem, jak i do szalonej imprezy, w obu przypadkach prędzej czy później skazanych na interwencję policji. Airbourne grzeją niemiłosiernie i, zgodnie z cytowaną deklaracją, nie zawracają sobie głowy ani gitary balladami. Jak w tytule albumu – piekielny ogień od pierwszej do ostatniej nuty.”
Airborne zachęcają do obejrzenia klipu do kompozycji „It’s All For Rock’N’Roll.” Utwór oryginalnie napisany przez Lemmy’ego Kilmistera, lidera Motörhead – muzyka, który dla członków Airbourne był idolem, mentorem i przyjacielem, z którym również dzielili scenę na koncertach i festiwalach. Lemmy wystąpił też w roli brawurowego kierowcy trucka w teledysku „Runnin’ Wild” z 2007 roku.
W klipie do „It’s All For Rock’N’Roll” zobaczymy legendarny „bombowiec” Motörhead – charakterystyczną szynę oświetleniową w kształcie samolotu bojowego, który był ozdobą koncertów zespołu Lemmy’ego od końca lat ’70. Ten istotny element pojawiający się video dodaje jeszcze więcej emocjonalnego wyrazu wyjątkowemu hołdowi dla Lemmy’ego – wiecznie żywej ikony muzyki rockowej.
Frontman Joel O’ Keeffe dodaje: “Zawsze kiedy byliśmy w trasie rozglądaliśmy się za festiwalowymi plakatami z logo Motörhead; teraz pozostała po tym wielka pustka… Lemmy znaczył bardzo wiele nie tylko dla nas ale dla rock‘n’rolla w ogóle…”