WELSHLY ARMS - PREMIERA NOWEJ PŁYTY JUŻ W MAJU Dodane przez muzol dnia 19.05.201825 maja będzie miała miejsce premiera nowej płyty Welshly Arms - ''No place is home.'' Przypominamy też, że 15 sierpnia zespół zagra na Rock In Summer 2018 w Warszawie.
Treść rozszerzona25 maja będzie miała miejsce premiera nowej płyty Welshly Arms - ''No place is home.'' Przypominamy też, że 15 sierpnia zespół zagra na Rock In Summer 2018 w Warszawie.
Wszyscy w jakiś sposób poszukujemy domu – bez względu na to, czy chodzi o faktyczne miejsce czy też samo uczucie bycia w domu. W niespokojnych czasach znacznie trudniej odnaleźć dom – taka myśl przyświecała Welshly Arms przy tworzeniu debiutanckiej płyty „No Place Is Home”
Śmiało łącząc alternatywny rock, gospelowy rozmach oraz bluesową duszę, sześcioosobowy zespół z Cleveland w stanie Ohio – Sam Getz (wokal, gitara), Brett Lindemann (klawisze), Jimmy Weaver (bas), Mikey Gould (perkusja), Bri Bryant (wokal) i Jon Bryant (wokal) – przygotował 13 utworów tak chwytliwych, że będzie można je nucić już po pierwszym przesłuchaniu.
Lider grupy, Sam, wyjaśnia inspirację do „No Place Is Home”: ''Przez ostatnie lata jesteśmy w nieustannej podróży. Z jednej strony to wspaniałe doświadczenie, bo poznajemy mnóstwo ludzi i oglądamy wiele wspaniałych miejsc. Z drugiej, czujemy się czasami bez korzeni. Najpierw mieszkamy cały miesiąc w busie, który robi nam za dom, by następnie spędzić kilka tygodni w różnych hotelach w Europie. Kiedy wracamy do rodzinnego miasta, wcale nie wydaje nam się, że jesteśmy u siebie, bo przyzwyczailiśmy się do ciągłych zmian miejsca. Towarzyszy temu uczucie zagubienia, tak jakbyśmy nie mieli własnego miejsca na ziemi. I o tym w dużej mierze są piosenki na naszym debiutanckim albumie.''
Welshly Arms rozpoczęli działalność w 2013 roku i od tej pory sukcesywnie podbijają kolejne zakątki globu za sprawą swoich spektakularnych hitów, jak wydany w 2017 roku „Legendary”. Utwór znalazł się na EP-ce o tym samym tytule. W ciągu niecałych dwóch lat zgromadził 47 milionów streamów w Spotify, a w Shazamie szukało go 1,5 mln użytkowników. Piosenka trafiła do kampanii reklamowych największych marek. Z kolei „Hold On I’m Coming” można było usłyszeć w filmie „Nienawistna ósemka” Quentina Tarantino.
Sesje nagraniowe do „No Place Is Home” odbyły się w XIX-wiecznym domu w Cleveland. Każdy instrument otrzymał osobne pomieszczenie. ''Cała przestrzeń była jak azyl i wyzwoliła w nas olbrzymie pokłady kreatywności. Mieliśmy tam wszystko, czego potrzeba do nagrania albumu. Przez lata zgromadziliśmy mnóstwo instrumentów i gadżetów, które były pochowane po rozmaitych schowkach i skrytkach. Wreszcie zgromadziliśmy całość w jednej przestrzeni. Nikt z nas nie odczuwał presji. Nie mieliśmy żadnych ograniczeń czasowych jak przy wynajmowanych studiach nagraniowych. To był olbrzymi komfort, który przyczynił się do wytworzenia niezwykłej energii podczas nagrań'' – opowiada Jimmy.
Tę energię doskonale słychać w pierwszym singlu z płyty, „Sanctuary”. Gitara, organy i klaskanie – dzięki tym składnikom utwór urasta do rangi stadionowego hitu. Wyobrażamy sobie, jak tłumy śpiewają chóralnie z Samem: „You are, you are safe with me”. ''Tekstowo „Sanctuary” opowiada o wspólnej walce, by przezwyciężyć najgorsze czasy, stworzyć razem bezpieczną przystań. Zainspirowaliśmy się klasycznymi kawałkami, ale chcieliśmy też zaznaczyć własny styl w utworze'' – wyjaśnia wokalista. ''Wyobraziliśmy sobie, że „Sanctuary” może być śpiewane przez większą grupę, czy to na stadionie, czy w barze. Chodzi o poczucie wspólnoty'' – dodaje Jimmy.
Na albumie nie brakuje kawałków, które z powodzeniem mogłyby trafić na soundtrack do nowoczesnego spaghetti westernu. Na „No Place Is Home” Welshly Arms bardzo mocno zaznaczają również swoją soulową duszę, jak chociażby w „Down to the River”. „Indestructible” to z kolei kawałek z funkowym klimatem. ''Ta piosenka to nasza zachęta do tańca. Opowiada o kobiecie, która jest dla ciebie zbyt silna. Trudno ci cokolwiek przy niej zrobić, bo ona wydaje się niezniszczalna'' – przyznaje Sam.
„No Place Is Home” to nasz wyraz miłości do muzyki. Podczas nagrań daliśmy z siebie naprawdę wszystko. Ta płyta wznosi Welshly Arms na nowy poziom'' – podsumowuje Jimmy. Jego słowa potwierdza lider zespołu, Sam: „Legendary” był naszym pierwszym krokiem w stronę wielkich rzeczy. „No Place Is Home” pokazuje kolejne postępy.''
„No Place Is Home” – tracklista:
01. „All The Way Up”
02. „Indestructible”
03. „Sanctuary”
04. „How High”
05. „All For Us”
06. „Down To The River”
07. „Locked”
08. „Hammer”
09. „Legendary”
10. „X”
11. „Wild”
12. „Love Of The Game”
13. „Unspoken.