''ZACHOWAJCIE LUZ I MÓZG'' - WYWIAD Z THE BURNING HANDS Dodane przez muzol dnia 29.09.2020Wrocławscy metalowcy z The Burning Hands wracają do gry (a konkretnie na scenę). To była dobra okazja, aby porozmawiać z gitarzystą zespołu - Łukaszem Uchwałem. Zapraszamy do lektury wywiadu.
Treść rozszerzonaWrocławscy metalowcy z The Burning Hands wracają do gry (a konkretnie na scenę). To była dobra okazja, aby porozmawiać z gitarzystą zespołu - Łukaszem Uchwałem. Zapraszamy do lektury wywiadu.
1. Jakie są Wasze wrażenia po wrocławskim koncercie w klubie Liverpool?
Ten plac boju każdy z nas zna bardzo dobrze, więc jeśli chodzi o kwestie sceny , nagłośnienia itp. nie były nam obce. Mieliśmy już za sobą pierwszy koncert przed Vane i Moyrą w Warszawie(swoją drogą bardzo udany),dlatego wiedzieliśmy z kim przyjdzie nam dzielić dechy. Miłym akcentem imprezy okazała się Methopia, która dała bardzo dobry koncert(Pozdrawiamy serdecznie).Nie da się ukryć, iż mimo tego że znaliśmy klub i zespoły czuliśmy oddech tremy na plecach. Po tak długiej nieobecności na scenie spowodowanej całym tym covidowym zamieszaniem , najzwyczajniej w świecie nie chcieliśmy dać dupy na własnym terenie ha ha. Nie obeszło się oczywiście bez kilku stresogennych akcji przed i w trakcie gigu. Na szczęście opinie po koncercie zrekompensowały nasze uszczerbki na psychice. Ponoć stanęliśmy na wysokości zadania ha ha. Oczywiście nie nam to oceniać. Bardzo zadowoleni jesteśmy z faktu, iz mimo tych wszystkich obostrzeń, obaw przed kontrolami (sanepidu, mossadu, rycerzy króla Artura i nie wiadomo kogo jeszcze), publika naprawdę dopisała i miała ochotę na zabawę. Serdecznie dziękujemy.
2. Jak dajecie sobie radę w trudnej rzeczywistości pandemicznej?
No cóż. Na pewno nie maskujemy swojej działalności ha ha. Poza tym mamy opracowaną technologię zwalczania wirusów niskimi strojami i podwójną stopą nie spadającą poniżej 180bpm.Dodatkowo stosujemy kilka naturalnych szczepionek, ale to już nasza tajemnica. Tak na poważnie ,to nie popadamy w paranoję i staramy się żyć normalnie(jeśli nikt nam tego nie zabrania).Nasze muzyczne poczynania zaszły na tyle daleko ,że szkoda zwalniać z powodu kolejnego globalnego szaleństwa. TBH zawsze cechował optymizm. Pomimo zawirowań i niesprzyjających warunków(praca w zadymionej atmosferze ha ha)wciąż istniejemy i mamy się dobrze. Żałujemy jedynie, że w tym roku wypadło nam kilka fajnych gigów, ale jak to mówią ,,Co się odwlecze to znaczy że żyje" ha ha.
3. Pracujecie nad nowymi utworami?
Bez dwóch zdań. W zasadzie mamy już materiał na całą płytę a nawet ,więcej niż jedną. Wszystko jest już napisane i zaaranżowane kolokwialnie rzecz ujmując zrobione. Zajawkę materiału możecie usłyszeć na naszych koncertach. Conajmniej dwa numery gramy podczas nich. Od siebie mówiąc. Jest czego posłuchać z przyszłości ha ha.
4. Kiedy można się spodziewać nowej płyty?
Planowaliśmy w tym roku, ale wiadomo. Proza życia. Jeśli sytuacja pozwoli to chcielibyśmy do połowy następnego roku wydać ten krążek. Jest możliwe że w przeciągu tego czasu pojawić się może singiel, zapowiadający wydawnictwo.
5. Czy jesteście zaangażowani w inne projekty muzyczne/ zespoły?
Nie wszyscy członkowie uczestniczą w osobnych projektach. Np. taki Krzyś lubi pukać i puka jeszcze w trzech kapelach : Deadpoint, Nabuchodonozor i MIR. Damian popadł w grunge, więc działa z Desertrain i jeździ na motorze ha ha. Ja gram na gitarze a Norek w TBH i jakoś to leci.
6. Opowiedzcie coś o akcji hot16challange, w której wzięliście udział (to wyzwanie polegające na nagraniu 16 wersów i nominowaniu kolejnych osób do akcji, które mają stworzyć swój kawałek w 72 godziny. Druga edycja legendarnej rapowanej akcji to nie tylko nagrywanie muzyki, ale również pomoc w walce z koronawirusem).
W kwestii hot16challange.Wiedziałem że w końcu padnie na nas. To była krótka piłka a tym bardziej że to nominacja od Mindfak. Ci goście są do rzeczy. Zdążyliśmy się trochę poznać grając wcześniej kilka sztuk. Nie odmawia się po prostu. Nasze nominacje również padły. Niestety nie wszyscy odpowiedzieli. Ciekawa akcja. Fajnie mobilizuje do działania i ogólnie pozytywnie podkręca atmosferę w kapeli. Polecam się przyłączać w tego typu akcjach. Na koniec proste przesłanie od TBH dla Was na ten czas. Zachowajcie luz i mózg.