ZUZA BAUM I ''DESZCZE'' Dodane przez muzol dnia 03.04.2022Zapraszamy do posłuchania pierwszego polskojęzycznego singla Zuzy Baum - ''Deszcze'' (live sessions). Soul jazz natchniony naturą, ludźmi i… miejscem. Kolejny raz Kraków inspiruje ZUZĘ, która tak jak Stanisław Lem tworzy w przestrzeni Ekosamotni.
Treść rozszerzonaZapraszamy do posłuchania pierwszego polskojęzycznego singla Zuzy Baum - ''Deszcze'' (live sessions). Soul jazz natchniony naturą, ludźmi i… miejscem. Kolejny raz Kraków inspiruje ZUZĘ, która tak jak Stanisław Lem tworzy w przestrzeni Ekosamotni.
Ekosamotnia to niezwykłe miejsce na mapie Krakowa, ukryte wśród zieleni Lasku Wolskiego, od początku swojego istnienia przepełnione sztuką. Stworzone przez parę rzeźbiarzy Helenę i Romana Husarskich, w latach powojennych przyciągało nie tylko krakowską bohemę, pozwalając tworzyć i marzyć m.in. Andrzejowi Bursie, Stanisławowi Lemowi czy Zofii Puget.
„Utwór jest o wybaczaniu, ale nie takim, kiedy mijając kogoś na ulicy unikamy go. Deszcze mówią o przebaczaniu z poziomu miłości, świadomości, że nikt nie jest idealny, my nie jesteśmy i nigdy nie będziemy.” - mówiła ZUZA BAUM jeszcze 23 lutego 2022 roku. Po ponad miesiącu od planowanej premiery utworu, przebaczenie stało się jeszcze większym wyzwaniem niż dotychczas.
„Chyba wszyscy inaczej wyobrażaliśmy sobie wejście w wiosnę. To przecież radość i rozkwitanie, a nie strach i poczucie bezsilności. Parę dni temu idąc przez słoneczny Kraków, obserwując pąki na drzewach, poczułam zachwyt. Uświadomiłam sobie, że od ponad miesiąca czułam, że nie mam prawa do bycia w pełni radości i w zachwycie. Dziś jestem w pełni radości i w zachwycie. Wyraźniej niż kiedykolwiek dostrzegam to, jak wielką miłością potrafimy obdarzać się wzajemnie - nie tylko w kontekście ludzi nam bliskich, ale też tych zupełnie, na pierwszy rzut oka, obcych. Mówiąc to, obserwuję Olę, która zamieszkała z nami po tym, jak udało się jej dotrzeć do Polski. Ola nie mówi w żadnym znanym mi języku, lecz mimo ogromu różnic i barier między nami, jemy razem każdy posiłek przy jednym stole i razem się śmiejemy. Dziś jestem w pełni radości i w zachwycie, ponieważ wiem jak wielu z Was zaangażowało się na przeróżne sposoby w pomoc i wsparcie ludzi, którzy naprawdę potrzebują teraz naszej pomocnej dłoni. Zdecydowałam się podarować Wam Deszcze pomimo, a może właśnie z uwagi na te trudne okoliczności. Myślę, że miejsce w którym nagraliśmy ten obraz i ludzie, którzy włożyli kawałek serca w tę muzykę, są w całości czymś przepięknym. Myślę też, że to piękno jest niezbędne do tego, abyśmy wyprodukowali jeszcze trochę nadziei i spokoju.” - mówi Zuza Baum dzisiaj.
