NOWA PŁYTA ANTI TANK NUN ''FIRE FOLLOW ME'' JUŻ W MAJU
Dodane przez muzol dnia 15.01.2013
Kolejna płyta Anti Tank Nun ukaże się pod skrzydłami wytwórni Metal Mind Productions. Krążek zatytułowany "Fire Follow Me" pojawi się w sklepach w maju, czyli dokładnie rok po premierze debiutanckiej płyty "Hang'em High". Prace nad materiałem są już zakończone, a więc w lutym zespół wchodzi do studia, aby nagrać album.




Treść rozszerzona
Kolejna płyta Anti Tank Nun ukaże się pod skrzydłami wytwórni Metal Mind Productions. Krążek zatytułowany "Fire Follow Me" pojawi się w sklepach w maju, czyli dokładnie rok po premierze debiutanckiej płyty "Hang'em High". Prace nad materiałem są już zakończone, a więc w lutym zespół wchodzi do studia, aby nagrać album.



Płyta zostanie zarejestrowana w Studio Analiz w Szczecinie. Jak zapowiadają muzycy, krążek będzie bardziej melodyjny i dojrzały. Ten rok był bardzo pracowity dla zespołu, bowiem poza intensywną promocją płyty, Anti Tank Nun odwiedził największe miasta Polski w ramach trasy "The Nun Is Getting High 2012 Tour", muzycy przygotowywali także materiał na kolejny album. Rok ciężkiej, wspólnej pracy pozwolił członkom kapeli na doskonałe zgranie się w kwestiach muzycznych, przez co praca nad "Fire Follow Me" przebiega sprawnie.

"Myślę, że na tym albumie słychać będzie, że bardziej czujemy to, co gramy - mówi Titus - Czy eksperymentujemy? Raczej nie... Nasze inspiracje pozostały tam, gdzie były. Nowe numery sa bardziej konkretne, bardziej klarowne".

Tym razem Anti Tank Nun postawili na pracę zespołową - jak mówi gitarzysta Iggy Gwadera: "Teraz każdy przynosi na próbę nowe pomysły. Nawet Titus, który wcześniej udzielał się przede wszystkim jako aranżer i producent przywoził swoje dźwięki. Dlatego nowa płyta będzie też dość różnorodna i bardziej melodyjna". Adam Bielczuk (gitara):

"Nad całością czuwa Titi i jest to dla nas naturalna sytuacja, ponieważ to on jest wokalistą i pewne rzeczy bardziej mu pasują inne mniej lub w ogóle. Zdarzały się sytuacje kiedy Titus wychodził na fajkę, co oznaczało: panowie te dźwięki na płytę nie wchodzą (śmiech)".

Kolejną nowością, która pojawiła się podczas pracy nad "Fire Follow Me" jest ballada i jak zapewnia zespół będzie to typowe angielskie brzmienie ze śpiewającym Titusem.