KRUK ''BE4ORE'' (2014)
Dodane przez muzol dnia 10.06.2014
Kto by pomyślał, że to już czwarty album w dorobku tej hard rockowej formacji! Uwagę zwraca już piękna, wręcz impresjonistyczna, oprawa graficzna ''Be4ore'', autorstwa Marka Jastrzębskiego. Album otwiera kolejny rozdział w historii zespołu - jest to pierwsza płyta z nowym wokalistą – Romanem Kańtochem. Fani mieli okazję już go usłyszeć na polskich koncertach przed Deep Purple.


Treść rozszerzona
Kto by pomyślał, że to już czwarty album w dorobku tej hard rockowej formacji! Uwagę zwraca już piękna, wręcz impresjonistyczna, oprawa graficzna ''Be4ore'', autorstwa Marka Jastrzębskiego. Album otwiera kolejny rozdział w historii zespołu - jest to pierwsza płyta z nowym wokalistą – Romanem Kańtochem. Fani mieli okazję już go usłyszeć na polskich koncertach przed Deep Purple.



Moim zdaniem, obecnemu frontmanowi brakuje trochę drapieżności oraz charyzmy, którą miał Tomasz Wiśniewski. Mimo tego słychać, że Roman ma potencjał i dobrze czuje się w muzyczej estetyce Kruka. ''My sinners'' to świetny utwór na otwarcie - organowe intro brzmi niczym erupcja wulkanu. Tak patetycznego Kruka już dawno nie słyszeliśmy. Obok Romana możemy też usłyszeć, w finale utworu, delikatny glos Ewy (żony Piotra Brzychcy). Więcej dynamiki przynosi ''Last second'' z melodyjnym, często powtarzanym, refrenem ''Help me.'' W tym nagraniu Roman udowadnia, że potrafi śpiewać także w wysokich rejestrach. Na uwagę zasługuje również długie i stylowe gitarowe solo Piotra – zwłaszcza fragment grany unisono z organami Hammonda.

W ''Once'' bardzo podoba mi się wokalny dialog Romana i Ewy. Gdy dołącza do nich łkająca gitara Piotra to robi się naprawdę bardzo romantycznie. Na płycie wyróżnia się kompozycja ''Wings of dreams'', utrzymana w hendrixowskim kilmacie. Utwór ma w sobie wielką lekkość, co słychać w śpiewie Romana i w grze wszystkich instrumentów. Kompozycje ''Grey leaf'' oraz ''My morning star'' z swoją żywą rytmiką i przebojowym charakterem na pewno świetnie sprawdzą się na koncertach.

''Farewell'' to, bez wątpienia, jedna z najpieknieszych ballad w historii zespołu. Słychać to już na samym początku utworu, gdzie emocjonalny śpiew Romana dobrze komponuje się ze stonowana i delikatną grą Piotra. Kompozycja stopniowo nabiera tempa by, na sam koniec, powrócić do melancholijnego, początkowego nastroju. ''Open road'' to najbardziej metalowe nagranie na płycie. Już sam połamany rytm nasuwa mi skojarzenia z twórczością Megadeth:-) Piotr Brzychcy, po raz kolejny, potwierdza, że jest jednym z najlepszych polskich gitarzystów. Miłym zaskoczeniem dla fanów Kruka z pewnością będzie zamykające płytę, instrumentalne nagranie ''Timeline''. Utwór jest zbudowany, na nakładanych na siebie, wielogłosowych partiach akustycznych gitar, a całość ma podniosły nastrój.

Po zasadniczej części płyty mamy jeszcze dwa bonusy – polskojęzyczne wersje ''Grey leaf'' i ''Farewell'.'' Dla fanów Kruka wielką gratką będzie dołączone do ''Be4ore'' DVD. Znajdziemy na nim 45 – minutowy zapis koncertu w katowickiego Spodku przed Deep Purple, który odbył się 15. lutego bieżącego roku.. Możemy też posłuchać krótkich wywiadów z Piotrem Brzychcy, basistą Krzysztofem Nowakiem oraz realizatorem dźwięku – Michałem Kuczerą. Ponadto na DVD został zamieszczony krótki film dokumetujący pracę w studio,Na sam koniec niespodzianka - długa, nasycona klimatem flamenco, improwizacja Piotra Brzychcy! Muzyk gra samotnie na gitarze akustycznej ''w pięknych okolicznościach przyrody''.:-)

Na ''Be4ore'' mamy do czynienia z bardzo dojrzałą i przemyślaną muzyką, która czerpie z wielu muzycznych źródeł. Album ma kapitalne brzmienie i jest świadectwem wielkiej muzycznej wyobraźni oraz kunsztu, tworzących zespół, muzyków.