NASTY CRUE ''ROCK'N'ROLL NATION'' (2013)
Dodane przez muzol dnia 24.10.2014
Polski glam metal? Trzeba przyznać, że owo zestawienie brzmi dość egzotycznie. Już sama nazwa to mrugnięcie okiem w stronę niegrzecznych Motley Crue. Ale wesołe chłopaki z Nasty Crue bardzo umiejętnie poprzez swój image i muzykę nawiązują do złotych czasów glam metalu (lub hair metalu). ''Rock'n' roll nation'' jest tego najlepszym przykładem.


Treść rozszerzona
Polski glam metal? Trzeba przyznać, że owo zestawienie brzmi dość egzotycznie. Już sama nazwa to mrugnięcie oka w stronę niegrzecznych Motley Crue. Ale wesołe chłopaki z Nasty Crue bardzo umiejętnie poprzez swój image i muzykę nawiązują do złotych czasów glam metalu (lub hair metalu). ''Rock'n' roll nation'' jest tego najlepszym przykładem.



Dobre pojęcie o tym, co znajdziemy na całej płycie, daje już przebojowy ''Last piece of my heart.'' Stylistycznie utwór nieodparcie kojarzy mi się z Def Leppard - charakterystyczne chóralne partie wokalne i ''rozmiękczające'' całość instrumenty klawiszowe. ''Dope'' brzmi już znacznie ostrzej za sprawą pirotechnicznej i efektownej gry Boogiego. Przyznam się, że takie drapieżne oblicze Nasty Crue bardziej mi odpowiada. Podobny klimat ma energetyczny ''Spell on me'' z wykrzyczanymi refrenami. W tym nagraniu gitarzysta również serwuje nam ogniste gitarowe sola. Na pochwałę zasługuje też napędzająca całość gra sekcji rytmicznej.

Wokalista JJ operuję wysokim, nieco płaczliwym głosem (w stylu Paula Stanley'a z Kiss), który pasuje do takiej glamowej konwencji. A to, że jego maniera wokalna może czasem nieco bawić (wysokie rejestry w skądinąd dobrym ''Ukrainian prostitute'') to już inna sprawa. Należy zaznaczyć, że Nasty Crue nie podchodzą do swej twórczości zupełnie poważnie – wystarczy posłuchać ''Jingle balls''....

Teamtyka tekstów również jest jak najbardziej rock'n' rollowa. Rytmiczny ''Ukrainian prostitue'' opowiada historię tytułowej, młodej dziewczyny lekkich obyczajów. Przebojowy ''Rock' n' roll nation'' także ma formę hymnu pochwalnego na cześć fanów rock'n rolla na całym świecie. Piosenka ta pojawia się na płycie w dwóch wersjach (w jednej z nich JJ dostaje wokalne wsparcie od Piotra Sonnenberga z Vincent i Ani Żebrowskiej).

''Rock'n' roll nation'' to coś na kształt muzycznej podróży sentymentalnej do lat 80-tych, gdy w MTV królował glam rock. Nasty Crue tworzą całkiem zgrabne piosenki o wyrazistych melodiach i nośnych refrenach. Płytki słucha się całkiem dobrze choć cały czas towarzyszy mi nieodparte uczucie, że ''to już było.'' Może na kolejnych wydawnictwach Nasty Crue uda się wypracować bardziej indywidulany styl? Czas pokaże....