MICHAŁ JELONEK ,,REVENGE'' (2011)
Dodane przez muzol dnia 18.11.2011
Dość długo przyszło nam czekać na drugi solowy album ,,polskiego Nigela Kennedy'' – szalonego i niezwykle charyzmatycznego Michała Jelonka(znanego niegdyś z ANKH,a od wielu lat związanego z HUNTER).
Treść rozszerzona
Dość długo przyszło nam czekać na drugi solowy album ,,polskiego Nigela Kennedy'' – szalonego i niezwykle charyzmatycznego Michała Jelonka(znanego niegdyś z ANKH,a od wielu lat związanego z HUNTER).

Po wnikliwym zapoznaniu się z zawartością muzyczną nowej płyty Michała dochodzę do wnosku,że naprawdę warto było czekać.
Już otwierający album,mroczny ,,Violmachine'' zapowiada ostrą,metalową jazdę.Takiej kompozycji myślę,że mogliby pozazdrościć muzycy Theriona:-)

,,Cockroaches Empire'' zbudowany jest na dość skocznym,ludowym motywie skrzypiec,a kolejny ,,Owl pathetic song'' , jak wskazuje sam tytuł, wprowadza nas w bardziej majestatyczny klimat. ,,Wolfshed'' to zwrot w stronę muzyki filmowej – dla mnie obok ,,Violmachine'' mój zdecydowany faworyt na ,,Revenge''.

,,Mad toad'' to świetne nawiązanie do pionierów thrash metalu – Metalliki słyszalne przede wszystkim w stylowych riffach gitary.Do tradycji muzyki klasycznej nawiązuje ,,Magic Night in the Slaughterhouse'' ze świetnym pizicatto skrzpiec we wstępie i dynamiczną dalszą częścią kompozycji.

,,Romantic revenge'' brzmi dostojnie niczym metalowa uwertura do nieznanej opery.
Zaraz potem absolutny hit muzyki klasycznej w postaci ,,Tańca z szablami'' Chaczaturiana.W wersji Jelonka to prawdziwa rockowa petarda.

Ukojenie przynosi ,,Old sorrow''.Dla kontrastu w ,,SchizoFerret'' dominuje ,,tytułowy'' schizofreniczny nastrój,który jeszcze wymowniej podkreśla wpleciony w uttwór ,,groteskowy walczyk''.,, Harmattan'' to zwrot ku bardziej orientalnym klimatom.Na uwagę zasługują także ,,Lord Mantis Dilemma'' ze świetnym patentem ,,skaczącego po strunach skrzypiec smyczka''.

Głownymi atutami tej płyty są przede wszystkim zapadające w pamięć melodie i dość krótki czas trwania utworów co u mnie zostawia wrażenie pozytywnego ,,nienasycenia muzycznego''. Należy też docenić świetną produkcję ,,Revenge'' i zawodowe wykonawstwo.Dla fanów i sympatyków Huntera i solowej twórczości Michała rzecz obowiązkowa!