WARBELL ''PLAGUE'' (2019)
Dodane przez muzol dnia 15.09.2019
Na drugi album jeleniogórskiej, death metalowej formacji Warbell trzeba było czekać aż 4 lata. Dlatego też moja ciekawość była mocno pobudzona. Już po pierwszym przesłuchaniu ‘’Plague’’ wiedziałem, że warto było być cierpliwym. Płyta przynosi wiele nowych, często zaskakujących pomysłów. Uwagę przykuwa już sama okładka utrzymana w turpistycznej estetyce.

Treść rozszerzona
Na drugi album jeleniogórskiej, death metalowej formacji Warbell trzeba było czekać aż 4 lata. Dlatego też moja ciekawość była mocno pobudzona. Już po pierwszym przesłuchaniu ‘’Plague’’ wiedziałem, że warto było być cierpliwym. Płyta przynosi wiele nowych, często zaskakujących pomysłów. Uwagę przykuwa już sama okładka utrzymana w turpistycznej estetyce.

Warbell nie biorą jeńców i ruszają z kopyta ( to znaczy bez żadnego intro). ‘’Dualmind’’ poraża swą siłą (pomysłowe, mocne akcenty w refrenach). Do utworu został nakręcony makabryczny, niezwykle sugestywny klip.

Na albumie pierwszoplanowe partie wokalne należą do Karoliny. Dzielnie ją wspiera basista Paweł. Trzeba przyznać, że potężny, niski growl Karoliny robi wrażenie. Cały czas trudno mi uwierzyć, że tak niewinnie wyglądająca dziewczyna może z siebie wydawać tak demoniczne dźwięki.

Utwór tytułowy porywa swą dynamiką i kapitalnymi, thrash metalowymi riffami. Podobne, agresywne wibracje są obecne w rozpędzonym ‘’Flames of truth.’’ Warbell potrafią też nawiązać w ‘’Dethronement’’ i ‘’Icarus’’ do klasycznego heavy metalu. Na płycie aż roi się od ekspresywnych, gitarowych solówek (na przykład w złowieszczym ‘’Wheel of life’’).

Zaskakuje bardzo melodyjny, quasi folkowy motyw na początku ‘’Wolfpack.’’ Takich niespodzianek jest na ‘’Plague’’ znacznie więcej (‘’czyste’’ partie wokalne Karoliny w ‘’Fallen’’ oraz ‘’Icarus’’).
Nowością są budujące nastrój brzmienia instrumentów klawiszowych i gitar akustycznych (patetyczny wstęp do ‘’Fallen’’, ‘’Mercenary’s Fate’’ czy też epicki ‘’The Passenger.)’’ W wielu utworach słychać ponure deklamacje, co nadaje muzyce filmowego charakteru.

Drugi album Warbell pokazuje, że zespół nie stoi w miejscu i cały czas wzbogaca swą muzykę o nowe elementy. Naturalnie głównym punktem wyjścia jest melodyjny death metal. Świetnie zagrany, pomysłowo zaaranżowany i potężnie brzmiący.