LENNY KRAVITZ I DAVID RITZ - ''LET LOVE RULE. AUTOBIOGRAFIA.'' (2021)
Dodane przez muzol dnia 28.12.2021
Lenny Kravitza nikomu przedstawiać nie trzeba. To wspaniały artysta, który ciężko pracował na swój sukces. Możemy się o tym dowiedzieć czytając ‘’Let love rule.’’ Nie jest to bynajmniej typowa autobiografia zbudowana wokół schematu: daty i fakty. To coś na kształt opowieści głównego bohatera o swojej przemianie z małego, niezwykle kreatywnego chłopca zafascynowanego muzyką w dojrzałego artystę. David Ritz pomógł w opracowaniu tej publikacji.

Treść rozszerzona
Lenny Kravitza nikomu przedstawiać nie trzeba. To wspaniały artysta, który ciężko pracował na swój sukces. Możemy się o tym dowiedzieć czytając ‘’Let love rule.’’ Nie jest to bynajmniej typowa autobiografia zbudowana wokół schematu: daty i fakty. To coś na kształt opowieści głównego bohatera o swojej przemianie z małego, niezwykle kreatywnego chłopca zafascynowanego muzyką w dojrzałego artystę. David Ritz pomógł w opracowaniu tej publikacji.

Z książki wyłania nam się portret Lennego jako człowieka głęboko refleksyjnego, dla którego bardzo ważne jest pochodzenie, wychowywanie się w różnych kulturach:

‘’Jestem połączeniem dwóch światów – Czarnych i białych, żydów i chrześcijan. Pierwsze lata mojego życia upływały często pod znakiem całkowitych przeciwieństw. Zaakceptowałem swoją dwojaką naturę.’’


Lenny dokładnie opisuje: swoje dzieciństwo, miejsce w którym dorastał, relacje z rodzicami (zwłaszcza z autorytatywnym ojcem), religijne doświadczanie Boga, pierwsze muzyczne fascynacje, które odcisnęły piętno na jego późniejszych działaniach artystycznych. Szczególnie porusza fragment książki mówiący o tym, jak ojciec Lennego zrobił synowi niespodziankę zabierając go na koncert The Jacksons 5.

Kravitz szczegółowo opisuje swoje liczne przygody takie jak np.: ryzykowne jazdy samochodami, miłosne perypetie z pierwszymi sympatiami, koczowniczy styl życia po opuszczeniu rodzinnego domu. Dokładnie możemy zaobserwować proces kształtowania się naszego bohatera w obiecującego artystę (początkowo jako Romeo Blue, potem jako Lenny Kravitz).

W książce nie zabrakło też szczerych i przejmujących opowieści o trudnych sprawach: o opuszczeniu rodzinnego domu po kłótni z ojcem, który zabronił Lennemu pójść na koncert Buddy’ego Richa, doświadczaniu prześladowania ze względu na kolor skóry czy też o podświadomym strachu przed podpisaniem kontraktu z wytwórnią. Lenny także mówi o traumatycznym odkryciu zdrad ojca i dziadka.

Opowieść kończy się w momencie wydania pierwszej płyty autorskiej – ‘’Let love rule.’’ Niezwykle zdeterminowany Lenny postanowił sam zagrać na wszystkich instrumentach i zaśpiewać. To dowodzi jego dużej wszechstronności oraz otwarciu się na różne możliwości.

Książkę czyta się jednym tchem, a Lenny prowadzi narrację w prosty i bardzo szczery sposób. Co prawda brakuje tu szczegółowych opisów tego, jak powstawały kompozycje na pierwszy album.
Ale wierząc w zapewnienia samego artysty (‘’Nowy rozdział wciąż jeszcze nie został napisany. Ciąg dalszy nastąpi…’’) możemy liczyć na kolejną autobiografię opisującą dalsze losy Lenny’ego jako już dojrzałego i ukształtowanego artysty.

‘’Bez względu na to, czy nagrywam, stoję na scenie, czy piszę książkę moja sztuka opiera się na wsłuchiwaniu się w wewnętrzny głos i dzieleniu się nim z innymi. Sztuka musi zbliżać ludzi.’’


Wydawnictwo: SQN