LOS DUENDES NA KONCERCIE WE WROCŁAWIU Dodane przez muzol dnia 21.06.2022Los Duendes powracają na scenę! Podczas czerwcowej trasy usłyszycie ich między innymi we Wrocławiu. Oryginalne połączenie muzyki świata, flamenco, latino i wiele więcej zabrzmi w Sali Witrażowej 22 czerwca o godz. 19:00. Trasa Syzyfa prezentować będzie, obok znanych już utworów, nowe kompozycje, inspirowane mitologią i legendami różnych kultur.
Treść rozszerzonaLos Duendes powracają na scenę! Podczas czerwcowej trasy usłyszycie ich między innymi we Wrocławiu. Oryginalne połączenie muzyki świata, flamenco, latino i wiele więcej zabrzmi w Sali Witrażowej 22 czerwca o godz. 19:00. Trasa Syzyfa prezentować będzie, obok znanych już utworów, nowe kompozycje, inspirowane mitologią i legendami różnych kultur.
Los Duendes to grupa złożona z pełnych niepokoju twórczego, nonkonformistycznych muzyków, którzy – jak sami twierdzą – czują ogromną potrzebę nieustannych poszukiwań i docierania do granic znaczenia terminu „fusion” w muzyce. W zespole tym dochodzi do spotkania czterech kultur, krajów, ras i sposobów rozumienia życia, a co za tym idzie – również i pojmowania muzyki. Są to: Hiszpania, Austria, Polska i Kuba – co zrozumiałe – z wieloma różnicami, zawsze jednak z naciskiem na poszukiwanie elementów wspólnych.
Los Duendes opierają się na rytmach i tonacjach flamenco, ale jednocześnie bardzo mocno otwierają się na wszelkie możliwe wpływy, takie jak rock, nawiązywanie do klasyki, improwizacja jazzowa, muzyka latynoska i muzyka elektroniczna i inne. Członkowie grupy sami tworzą teksty swoich piosenek i mają na celu zerwanie ze schematami, które utrwaliły się na płaszczyźnie kulturowej i muzycznej ostatnich lat. Mówią o problemach egzystencjalnych i przedstawiają słuchaczom treści, mające przebudzić indywidualną i zbiorową świadomość.
Próbując zdefiniować i opisać swój styl, zespół używa określenia "MUSICAL FREEDOM" („muzyczna wolność”), ponieważ poprzez muzykę i teksty chce wykraczać właśnie poza nadawanie etykiet i nakreślanie jakichkolwiek granic. Artyści postanowili używać tego sformułowania w odniesieniu do swojej twórczości, bo choć potrafią zaadaptować cechy różnych gatunków muzycznych, to nie czują, że w jakikolwiek sposób należą do któregoś z nich. Poza obszarem muzyki, jak mówią, taki wyraz artystyczny można w obecnych czasach rozszerzyć na wiele innych aspektów życia.
