.::MUZOL::. - Recenzja: SEPSIS - ''FEAR OF FREEDOM'' (2013)

SEPSIS - ''FEAR OF FREEDOM'' (2013)

Przyznam się, że wiadomość o wydaniu płyty przez Sepsis bardzo mnie ucieszyła. Należy pamiętać, że trzech muzyków tego zespołu mocno zaznaczyło swoją obecność w projekcie Krzak Experience. Na płycie ''Fear of freedom'' znajdziemy osiem rozbudowanych kompozycji utrzymanych w progresywno – metalowym klimacie.

Jak przyznają sami muzycy płyta jest muzycznym hołdem złożonym Chuckowi Schuldinerowi - liderowi grup Death i Control Denied. Moim zdaniem Sepsis wyszedł z tej próby obronną ręką. Każdy z utworów na płycie stanowi rodzaj muzycznej mini suity. Na pochwałę zasługuje nie tylko kunsztowne wykonanie, ale i wielka wyobrażnia muzyczna.

Płyta trzyma w napięciu już od samego początku – mroczne klawiszowe intro i mocne, niemal thrashowe riffy gitar w ''Suspended progress.'' Do bardzo zmiennej nastrojowo muzyki doskonale pasuje wysoki i mocny głos Roberta Niemca. Należy zwrócić też uwagę na ambitne teksty o tematyce filozoficznej i egzystencjalnej. W ''Existence in posession'' słychać wyraźne wpływy jazzu, które oczywiście zostały perfekcyjnie dopasowane do metalowej formy przekazu. W trzeciej minucie utwór gwałtownie się wycisza i nabiera melancholijego posmaku.

Wyróżnia się także kompozycja ''Personality reflection'', gdzie gitarowa faktura przypomina stylistycznie estetykę późnego King Crimson. Sporo w tym utworze nietypowych podziałów rytmicznych i atonalnych harmonii gitarowych. Bardzo interesująco wypadają na płycie żeńskie partie wokalne, które wprowadząją liryczny, a nawet ''niebiański'' nastrój. Wieńczący całość– ''Identity''- to zdecydowanie najabardziej złożony utwór z karkołomnymi zmianami tempa, klimatycznymi wyciszeniami i efektowną, długą sołówką gitarową w finale.

Płyta ''Fear of freedom'' to bardzo złożona i wymagająca muzyka. Mnogość muzycznych pomysłów sprawia, że warto tego albumu posłuchać kilka razy. Wtedy na pewno będziemy mogli w pełni docenić jej bogactwo i ambitny charakter. Miłośnicy dźwieków spod znaku Dream Theater, Death, Control Denied czy też Cynic na pewno będą zadowoleni.