.::MUZOL::. - Recenzja: NOWY ROZDZIAŁ - WYWIAD Z CRIMSON VALLEY

NOWY ROZDZIAŁ - WYWIAD Z CRIMSON VALLEY

Muzycy wrocławskiego Crimson Valley otworzyli nowy rozdział w swej historii. Zespół ma nowego frontmana, a właściwię należało by rzec frontmankę - Ewę Kleszcz. W zamieszczonym wywiadzie dowiecie się, między innymi, o kulisach pracy z nową wokalistką i najbliższych planach koncertowych Crimson Valley

foto: Monika Wawrzyniak

1. Ilu w sumie kandydatów na stanowisko wokalisty udało Wam się przesłuchać? Czym się kierowaliście przy wyborze?

Ziolllo: W sumie wystartowało do nas 3-ech kandydatów i 3 kandydatki, z pośród których ostatecznie zdecydowaliśmy się na Ewę Kleszcz. Zdarzali się również tacy, którzy na pierwszą próbę, mimo wcześniejszych chęci, nie trafiali…Śmieszna sprawa, której nie chce mi się komentować. Po za konkurencją, współpracowaliśmy przez chwilę z Rafałem Gębickim, znanym z wrocławskich zespołów takich jak: Deversor i Wölfrider. Zagraliśmy z jego gościnnym udziałem dwa koncerty, za co mu bardzo dziękujemy. A czym się kierowaliśmy…hmmmm…Myślę, że całkowicie standardowymi rzeczami, na jakie zwraca się uwagę podczas przesłuchań wokalistów do zespołów tj. umiejętności wokalne, barwa głosu, szybkość przyswajania materiału, doświadczenie sceniczne oraz studyjne itd.. Zwracaliśmy też uwagę na znajomość języka angielskiego, gdyż jak wiesz, w naszej przeszłości teksty pisane przez Lokiego, były po angielsku i przy tym chcieliśmy pozostać.

BałaGun: Mogę jeszcze dodać.. Heavy metalowego wokalistę niełatwo jest znaleźć. Wynika to pewnie z tego, że tak naprawdę ciężko jest znaleźć wokalistę mającego predyspozycje do ciężkiej muzy, a tym bardziej heavy metalu. I nie chodzi o to, że dookoła nie ma ludzi, którzy nie potrafią śpiewać, gdyż takich ludzi jest całe mnóstwo. Po prostu jak już ktoś umie śpiewać musi mieć jeszcze na tyle silną haryzmę i wyrazistą barwę głosu by nie ginąć w ścianie dźwięku. O ile w growlingu nie jest to trudne do osiągnięcią, to w śpiewaniu linii melodycznych trzeba mieć naturalnie silny wokal oraz posiadać dobrą technikę śpiewu. No i wokalista musi jeszcze lubić gatunek muzyki, który uprawiamy, żeby chciało mu się z nami grać i angażować.

2. Myślę, że wiadomość o tym, że macie frontmankę wielu zaskoczyła. Zazwyczaj w heavy metalu dominują mężczyźni.

Jerry: Owszem, jakoś tak się utarło w tej branży, że za mikrofonem ma stać facet. Nie ukrywam, że także poszukiwaliśmy faceta na wokal, lecz dawaliśmy także szanse płci pięknej. Uwierz mi, że sami także byliśmy zaskoczeni naszą jednomyślnością podczas podejmowania decyzji o przyjęciu Ewy. Dla nas to nowy etap i postaramy się wykorzystać cały drzemiący w niej potencjał. Jest wiele zespołów heavy metalowych, ze śpiewającymi babeczkami. Nie szukając daleko przytoczę tylko przykład legendarnej Doro Pesch. Myślę, że odkąd pojawiła się Doro. nie powinna nikogo dziwić kobieta w zespole metalowym.

3. Czy Ewa ma już jakieś doświadczenia sceniczne za sobą? Czym Was do siebie przekonała?

Ziolllo: Z tego co wiem to śpiewała już w przeszłości w kilku projektach ale osobiście nie widziałem jej nigdy wcześniej na żywo na scenie. Rzadko chodzę na kocerty, taki już ze mnie ignorant. Mnie przekonała przede wszystkim ciekawą barwą głosu, niską i mocną, co się rzadziej zdarza u kobiet… Dużym zaangażowaniem od samego początku, które było bardzo widoczne, no i tym, że była najlepsza ze wszystkich kandydatów.

Jerry: Faktem jest że przyszłą na przesłuchanie dobrze przygotowana i osłuchana z materiałem. Wśród pozostałych kandydatów zdarzali sie i tacy co przychodzili kompletnie nieprzygotowani w ciemno licząc na ślepy los. Sam osobiście nie lubię współpracować z ludźmi, którzy nie przykładają się do pracy, więc jeśli ktoś przychodzi nieprzygotowany na przesłuchanie, o którym wie od dwóch tygodni to uważam to za nieporozumienie. Wtedy osobiście czuję, że ktoś marnuje nasz cenny czas. Nic się samo nie zrobi.

Bałagun: Ewa przekonała nas do siebie głównie umiejętnościami i możliwościami głosowymi. Potrafi śpiewać i posiada przy tym charakterystyczną barwę głosu, która jest dość silna by przebić się przez heavy metalowy jazgot i dobrze wkomponować w całokształt. Ostateczna ocena zostanie jednak wystawiona przed odbiorców naszej muzyki. Wiem też, że Ewa uczyła się śpiewu u profesjonalnych trenerów co jest jej dodatkowym atutem.

4. Długo Wam zajęło czasu ogranie materiału z Ewą? Czy była konieczność diametralnych zmian dawnych linii wokalnych?

Ziolllo: Przez około 2 miesiące ogarnialiśmy stary materiał. Właśnie ruszamy z nowym, który jeszcze nigdzie nie został zarejestrowany!

Bałagun: W starych numerach chcemy pozostać przy starych liniach wokalnych, w myśl zasady ‘po co na siłę wymyślać koło po raz drugi. Nie obyło się oczywiście bez drobnych poprawek, ale ogólnie myślę że Ewa odnajduje się i brzmii dobrze w istniejących melodiach.

Jerry:. Jeśli chodzi o nowe utwory, dajemy Ewie wolną rękę..

Ziolllo: …i całkiem ciekawie się zapowiada…;)

5. Kiedy można się spodziewać najbliższych koncertów?

Ziolllo: Koncertować rozpoczynamy 28-ego września 2013 w świdnickim klubie Izi Rajder, który od lat jest dość bliski naszym sercom! Myślę, że to dobre miejsce na pierwszy koncert z Ewą.

Jerry: Jesteśmy w trakcie dopinania terminów w różnych miastach Polski. W chwili obecnej mamy potwierdzone koncerty we Wrocławiu, Warszawie, Opolu, Nysie, Świdnicy i Oleśnicy. Ponad to jesteśmy w trakcie rozmów z klubami w Łodzi, Kłodzku, Skarżysku Kamiennej, Bełchatowie, Katowicach, Rybniku, Poznaniu i Szczecinie. Zaglądajcie na nasz facebookowy profil:https://www.facebook.com/crimsonvalleyband Tam będziecie mieli najbardziej aktualne informacje.

6. Plany Crimson Valley - komponujecie już może nowy materiał?

Ziolllo: Jasne że tak! Właściwie to materiał na nową płytę mamy już prawie gotowy! Wokale oraz teksty jeszcze są do dorobienia no ale to już Ewy zadanie. Czasem zdarza się, że kompozytor utworu przewidzi już linie wokalną jaka mu się widzi w jego kawałku ale najczęściej to zostawiamy tą kwestię wokaliście...każdy musi się wykazywać heh ;)

Jerry: Po opuszczeniu zespołu przez Lokiego mieliśmy mnóstwo czasu na komponowanie. Mamy w chwili obecnej około 7-8 nowych kompozycji, które wymagają jeszcze kilku szlifów. Na razie skupimy się na prezentowaniu nowego członka zespołu, na starych i sprawdzonych numerach. Być może z początkiem przyszłego roku wejdziemy do studia aby zarejestrować demo lub kolejnego pełnowymiarowego Long Playa.

Dzięki za rozmowę!