Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.
|
Gości online: 9
Użytkowników online: 0
Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
|
|
|
COCHISE - PREMIERA NOWEJ PŁYTY JUŻ 10 LUTEGO |
Album zatytułowany „118” jest trzecim studyjnym wydawnictwem formacji i będzie miał swoją premierę dokładnie 10 lutego. Natomiast już dziś zobaczyć można teledysk promujący to wydawnictwo, który powstał do utworu "Destroy the angels". Klip, który wyreżyserowany został przez siostry Bui. Natomiast już w najbliższą sobotę Cochise wystąpi we wrocławskim klubie Łykend.
Wokalista grupy, Paweł Małaszyński tak komentuje wybór utworu:
" 'Destroy the angels' jest mroczną piosenką o miłości i zniewoleniu. To był jeden z pierwszych pomysłów, który przyszedł mi do głowy, gdy siedziałem w pokoju 118 - to swego rodzaju doświadczenie konfliktu. Od razu wiedziałem, że powinniśmy zrobić do tego teledysk i wiedziałem, jak on powinien wyglądać. Ciężko jest kręcić takie rzeczy, nie mając ogromnego budżetu. Z siostrami Bui wyszło znakomicie." Natomiast gitarzysta zespołu, Wojtek Napora dodaje: "Pomysł wyszedł od Pawła. Ja siedząc z gitarą, starałem się to ogarnąć i ułożyć w całość. Chciałem, żeby ten utwór zabrzmiał ciężko, ale nie banalnie. Żeby niósł w sobie znamię Cochise. Sporo zajęło nam osadzenie go w tym tempie i zagranie go z odpowiednim feelingiem. Klip sprawia, że słucha się tego kawałka lepiej. Jest wartością i uzupełnieniem tej kompozycji. Ogromna w tym zasługa sióstr Bui."
"'118' to trzynaście różnych historii. Opowiedzianych w mroczny, tajemniczy i rockowy sposób. Już po raz trzeci Cochise zaprasza w podróż po niespokojnych miejscach naszej podświadomości" - tak nowy krążek anonsuje sam zespół.
,,Na płycie „118” fani znajdą wszystkie charakterystyczne cechy stylu grupy: surowe, energetyczne brzmienia doprawione ciężkimi, wręcz metalowymi dźwiękami oraz klimatyczne i subtelne, dużo spokojniejsze oblicze kapeli. Zespół udowodni również, że potrafi, pozostając wiernym rockowej tradycji, wzbogacić swoje brzmienie o świeże i niebagatelne rozwiązania. „Wielu krytyków muzycznych uważa, że trzeci album jest dla zespołu najważniejszy. To na nim słychać dojrzałość muzyków i kierunek w jakim zamierza podążać kapela" - zapowiada Czarek Mielko, perkusista kapeli.
"I tak też jest w przypadku '118', płyty, która otwiera nowe drzwi i możliwości dla Cochise, a dzięki temu, że większość kompozycji namaszczonych jest energią naszych fanów, dostajemy naprawdę energetyczną i szczerą muzę, płynąca prosto z naszych serc i gotujących się w nas emocji”.
Natomiast Radek Jasiński, basista grupy, uzupełnia: „Zupełnie przypadkiem płyta '118' ukaże w dziesiątą rocznicę powstania Cochise. Z jednej strony pokażemy na nim, jak wielki krok zrobiliśmy od czasu naszego debiutu, a z drugiej udowodnimy, że pozostajemy ciągle tymi samymi, niepoddającymi się muzycznym modom ludźmi, dla których granie rocka jest największą przyjemnością”.
„Kiedy dwa lata temu wróciliśmy do początku ('Back to Beginning'), nie wiedzieliśmy, co ujrzymy za kolejnymi drzwiami na naszej muzycznej drodze” - dodaje Paweł Małaszyński, wokalista Cochise. - „'118' to klaustrofobiczne intymne ucieleśnienie wszystkich sprzeczności i nadziei. Począwszy od narodzin poprzez miłość i ból a kończąc na szaleństwie, które staje się odpowiedzią na odczuwanie wolności i zniewolenia jednocześnie”.
Małaszyński zdradza również genezę powstania tytułu płyty, który kojarzyć się może z opowiadaniami mistrza grozy i horroru, Stephena Kinga:
„Ze względu na moją pracę zawodową przez ostatnie dwa lata dużo czasu spędzałem w podróżach i hotelach, gdzie między innymi powstawały w mojej głowie pomysły na piosenki. Nie wiedząc dlaczego w dziwny i niewyjaśniony, jakby zaplanowany z góry sposób, trafiałem za każdym razem do pokoju z numerem 118. Pokój 118 to wymiana energii. Ważne jest to z, kim się nią dzielisz. To klaustrofobiczne intymne miejsce, pełne emocjonalnych odpadów, niczym tapeta odklejająca się od ściany, które wie i widziało wszystko, czego nasz racjonalizm nie jest w stanie udźwignąć. Pokój, w którym skuleni śpimy z otwartymi powiekami, ukryci w kątach za pajęczynami wątpliwości... za każdym razem wystawieni na najgorszą próbę... To rzadki rodzaj szaleństwa... wciąż pielęgnowany i poszukiwany... zasypany za drzwiami 118.”
Zespół Cochise powstał w 2004 roku w Białymstoku. W jego skład wchodzą: Paweł Małaszyński- wokal, Wojtek Napora – gitara, Radek Jasiński – bas, Czarek Mielko – perkusja. Dorobek grupy, poza debiutanckim demo „9″, obejmuje album „Still Alive” z 2010 roku, cover Danziga „Lick the blood off my hands”, który ukazał się na kompilacji „Tribute to Danzig – Dark side of the blues” oraz płytę „Back to Beginning” z maja 2012 roku.
Lista utworów na płycie ''118'':
1. Sweet love generation
2. Destroy the angels
3. White garden
4. Beautiful
5. Bleed
6. Inside of me
7. Dead love
8. Part of me
9. Cold river
10. Before you sleep (for Jeremy)
11. Dog in blood
12. Help
13. Little witch.
Więcej informacji o Cochise:
http://www.cochise.pl/
http://www.metalmind.com.pl/ |
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
|
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
|
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.
Brak ocen. Może czas dodać swoją?
|
|