facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 10

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Niedawno dotarła do nas ważna wiadomość - po trzynastu latach zespół Turbo opuścił gitarzysta Dominik Jokiel. Jego następcą został Krzysztof ''Tercjusz'' Kurczewski. Na tę okoliczność przeprowadziłem wywiad z Wojciechem Hoffmannem i nowym gitarzystą zespołu.



Na początek kilka słów od lidera Turbo:

1. Niedawno z Turbo odszedł, po 13 latach grania, gitarzysta Dominik Jokiel. Jego miejsce zajął Krzysztof ''Tercjusz'' Kurczewski. Jak Wam się udało go znaleźć (i to w tak krótkim czasie)?

To mój syn go mi polecił. Znałem Krzyśka, bo pracuje w sklepie Rock&Roll w Poznaniu. Bartek przesłał mi jego nagrania na Youtube. Popatrzyłem i zadzwoniłem do niego. A dalej normalne prace, przesłuchanie i decyzja, ze to on. Przesłuchiwaliśmy jeszcze paru, ale Tercjusz nam najbardziej odpowiadał pod kazdym względem. Trzy tygodnie intensywnych prób i przygotował się na 100%. Bardzo ciekawy, miły, uprzejmy i bardzo dobrze grający chłopak. Jesteśmy zadowoleni ze współpracy z nim.....

2. Możecie powiedzieć coś więcej o muzycznej przeszłości Krzysztofa? Co zdecydowało o tym, że przyjęliście właśnie jego do Turbo?

Niestety prawdę mówiąc nie mogę powiedziec nic. Myslę, że najlepiej zapytać jego samego. Ma jakąś swoją przeszłosć muzyczna. Pochodzi z Płocka, a zadecydowało jego wszystko, tak jak pisałem powyżej. Myslę, ze stworzymy niezły duet gitarowy.

3.Turbo jest świeżo po koncertach w Szwecji. Jakie macie wrażenia? Widać, że rzuciliście nowego gitarzystę od razu na ''głęboką wodę.'':-) Jak szwedzka publiczność zareagowała na Waszą muzykę? Wykonywaliście utwory tylko w języku angielskim czy także w polskim?

Reakcja była wspaniała. Ludzie nas przyjęli znakomicie. I okazuje się, ze znają tam nasze płyty. Na koncercie był nasz fan, który podchodził wiekowo pod sześćdziesiątkę. Siwy facet w garniturze. Okazało się, że ma wszystkie nasze płyty, że zbiera wywiady i wszystko co jest z nami związane. Rozdaliśmy dziesiątki autografów. Robili sobie z nami zdjęcia i sprzedaliśmy bardzo dużo płyt i koszulek. Śpiewaliśmy po angielsku piosenki z ''Wojownika'' i ''Piątego Żywiołu''. Resztę po polsku i o dziwo ludzie chcieli, żebysmy śpiewali właśnie po polsku

4. Kiedy będzie można posłuchać nowego składu na żywo?

Już....Zagraliśmy w Jeleniej Górze Ligę Rocka, w Szwecji, a w sobotę w Kutnie. W tym miesiącu jeszcze gramy dwa koncerty. W lipcu równiez jakies i pod koniec lipca jedziemy do Niemiec na festiwal...Jest dobrze, a zanosi się, że będzie jeszcze lepiej.....

Rozmowa z Krzysztofem ''Tercjuszem'' Kurczewskim

foto: Marta Lebiocka


1. Jak dołączyłeś do Turbo? W jakich innych zespołach grałeś wcześniej?

Jak dołączyłem do Turbo? Osobą, która przyczyniła się do tego, był na pewno Bartek Hoffmann. Wspomniał o mnie swojemu ojcu, a że w tym czasie można było znaleźć w sieci 2 filmiki, na których prezentuję swoje „nadchodzące riffy”, Wojciech i inni członkowie zespołu mogli mnie szybko zobaczyć. Być może w jakiś sposób przyczyniło się to do rozpatrzenia mojej kandydatury oraz wykonania przez Wojciecha telefonu. Przyznam że ten moment zapamiętam na bardzo długo. Byłem wówczas w studio u Stefana Bauwensa. Pracowaliśmy nad naszym kolejnym utworem, kiedy zadzwonił telefon, a na wyświetlaczu pojawił się niezidentyfikowany numer. Po chwili odebrałem. Usłyszałem ciepły powitalny głos "Joooł Meen!" i to był sam Wojciech Hoffmann:) Już nie w roli klienta, jak to się wcześniej zdarzało.

Wiedziałem, że czeka mnie wielkie wyzwanie. Trzeba było szybko ogarnąć materiał Turbo, bo pierwszy koncert, na którym miałem grać z chłopakami w Jeleniej Górze, miał odbyć się już za 3 tygodnie. Fajnie było w końcu, tuż przed samym koncertem poznać wokalistę Turbo – Tomka :) Również okazał się przyjaznym człowiekiem tak jak Bogusz i Bobiś, których miałem przyjemność zapoznać wcześniej podczas wspólnych prób. Ciężka praca się opłaciła i tyle czasu wystarczyło, by nie zhańbić legendy, nie zrobić sobie turbo-przypału i turbo-wtopy :) Ponoć zaprezentowałem się na tyle poprawnie, że już po moim pierwszym koncercie zapadła decyzja, bym dołączył do chłopaków i tym samym stał się oficjalnie nowym gitarzystą Turbo. To było dla mnie wielkie przeżycie i wielkie wyróżnienie. Ale również wielka odpowiedzialność.

Zanim dołączyłem do zespołu, byłem kimś w rodzaju muzyka sesyjnego. Zastępowałem kolegów na festiwalach, czasem grywałem gościnnie. Starałem się regularnie uczestniczyć w jam session. Mam za sobą kilka doświdczeń. Grałem w zespole Tribute The Who w Birmingham. Maczałem też palce w projekcie Tomasza Olszewskiego, byłego członka Turbo. Wraz z solidnymi muzykami Titus Tommy Gunn (Vickiem) i Aciem zaaranżowałem dla niego partie gitar i solówki które nagrałem w Izabelin Studio pod wodzą Andrzeja Puczyńskiego. Tak naprawdę, do tej pory, sercem byłem związany z jednym zespołem. Nazywaliśmy się Trismus. (pozdraw dla każdego z Was !) Wiele im zawdzięczam. Graliśmy pochodną szwedzkiego, melodyjnego death metalu w moim macierzystym mieście Płocku. W późniejszym czasie zdarzało się, że ktoś się pytał, czemu nie chcę się związać z żadną kapelą, ale nie mógłbym grać dla samego grania. Nie mogłem się w pełni zaangażować, przez co odmawiałem na wszelakie propozycje. Musiałem wiedzieć że będzie wypas. Inaczej to nie miałoby sensu. Teraz jest Turbo i jest pełne zaangażowanie…I nowe wyzwania….

2. Jak Ci się grało na koncercie w Szwecji? Widzę, że koledzy ''rzucili Cię na głęboką wodę.''

Kiedy dowiedziałem się, że zespół Turbo ma zagrać na festiwalu w Szwecji, stwierdziłem „nie ma innej opcji - muszę tam pojechać i zagrać!”. Była to dla mnie jeszcze większa motywacja do ciężkiej pracy, by ogarniać materiał. Po prostu nie mogło mnie tam zabraknąć. Uwielbiam Szwecję i wszystko, co jest z nią związane. Zawdzięczam jej wiele inspiracji, również muzycznych. Dzięki nurtowi Gothenburg Sound poznałem tercję - mój ulubiony interwał. Ludzie, którzy mnie znają, wiedzą że mam świra na punkcie Szwecji, a szwedzka flaga, widniejąca na korpusie mojego Tele, nie jest przypadkowa. To był idealny czas by ją zaprezentować :)Był to mój drugi koncert z Turbo i nie miałem w pełni ogranego materiału, jednak już od pierwszego wydobytego przeze mnie dźwięku poczułem niezwykłą więź z całym zespołem jak i z publiką. Wiedziałem, że właśnie teraz zaczyna spełniać się moje marzenie…

3. Czy Wojciech Hoffmann jest wymagającym liderem?

Wojciech Hoffmann to przede wszystkim normalny facet i wie czego chce. Dba o dobrą komunikację w zespole. Nie zachowuje się jak szef i nie patrzy z góry na innych, ale jest członkiem grupy. Potrafi słuchać i równa w górę. Nie krytykuje bezpodstawnie. Stara się rozwiązywać konflikty w konstruktywny sposób, szukając kompromisu, unikając krzyku i wzajemnych oskarżeń. To buduje. Wojciech to również ikona, ale mimo to nie tworzy wokół siebie sztucznej aury niczym jakaś gwiazdeczka. Zauważyłem to już wcześniej jako pracownik sklepu muzycznego, w którym Wojciech czasem gościł.

Wiedziałem z kim mam do czynienia. Od tego człowieka emanowało tyle klasy! No wypas był! To wielkie wyróżnienie dla mnie, że możemy grać razem. Stawia poprzeczkę dość wysoko, a dzięki temu mogę się jeszcze więcej nauczyć. Cieszę się, że dołączam do zespołu, w którym do setlisty po tylu latach wraca Miecz Bieruta czy Seans z Wampirem. Nie było „zmiłuj się” dla tych utworów, walczyliśmy z nimi do skutku. Miały być "koniki" i były. Oczywiście selektywność uzyskałem po pewnym czasie, ale było warto. Udało się. Teraz milutko jest je wyeksponować na koncercie :)

4, Kiedy zetknąłeś się pierwszy raz z muzyką Turbo?

Chyba każdy, kto choć trochę obcuje z muzyką, słyszał "Dorosłe Dzieci". Ja zetknąłem się z tym utworem jeszcze zanim przestałem traktować gitarę jako zabawkę, nie wiem czy miałem 8 lat. Utwór mieścił się na taśmie odtwarzanej przez magnetofon szpulowy, który wykorzystywałem wówczas również jako dyktafon, czy nieco później jako wzmacniacz gitarowy:) Potem pojawiły się inne utwory Turbo już na kasecie magnetofonowej...

5. Czy obecnie pracujecie już jako zespół nad nowymi utworami?

Jest w planach kolejna płyta i powoli do tego zmierzamy. Nie mogę natomiast powiedzieć kiedy turbomachina zostanie uruchomiona. Jaram się wiedząc, że będę mógł uczestniczyć w tym procesie z tak wybitnymi muzykami i nie wyobrażam sobie innego obrotu sprawy, jak tylko rozjebać z nimi konstrukcję nowym albumem. Nie zapominam jednak o kolejnych utworach Turbo do opracowania. Setlisty są zróżnicowane, dorobek płytowy dość bogaty, więc jest z czego wybierać :) Podobno najgorsze już za mną:)

6. Grasz jeszcze w jakiś innych zespołach?

Tak jak wspomniałem wcześniej pracuję nad kolejnym utworem ze Stevenem Bauwensem w projekcie Ye-Men. Jest to polsko-belgijski duet. Naszym zadaniem jest podróż w nieznane. Jako kompozytor i gitarzysta jestem odpowiedzialny za muzykę, zaś Stefan - wokal i teksty. Dotychczas nie udało nam się jeszcze określić stylu w jakim gramy, bo każdy kolejny utwór różni się od siebie, ale może uda nam się to zrobić po dziesiątym utworze, bo tyle wynosi nasz target. A potem zaczniemy rozglądać się za jakimś zachodnim labelem. Póki co jesteśmy w połowie...

Dziękuję za rozmowę!

Oficjalna strona Turbo: http://turbo.art.pl/
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?