.::MUZOL::. - Recenzja: PAUL REES ''ROBERT PLANT. ŻYCIE.'' (2014)

PAUL REES ''ROBERT PLANT. ŻYCIE.'' (2014)

Tytuł: Robert Plant. Życie
Autor: Paul Rees
SBN: 978-83-63431-81-5
Format: 150x 235 mm
Liczba stron: 320 + 16 (wkładka)
Oprawa: twarda
Wydawnictwo: Bukowy Las

Robert Plant to jedna z najbardziej barwnych postaci w świecie muzyki rockowej. O Led Zeppelin napisano już wiele bardziej lub mniej udanych, publikacji. Jednak nikt do tej pory nie napisał rzetelnej biografii samego Roberta Planta. Z tym, jakże trudnym zadaniem, zmierzył się uznany krytyk muzyczny i redaktor naczelny magazynów muzycznych ''Q'' i ''Kerrang!'' - Paul Ress. Autor książki miał wielkie szczęście poznać wokalistę osobiście w 1998 roku. Długie rozmowy z artystą oraz wspólne podróże stały się niezwykle inspirującym źródłem wiedzy dla Paula. Ksiażka zaczyna się od wspomnienia niezwykle ważnego wydarzenia – koncertu zreformowanego Led Zeppelin w londyńskiej O2 Arena, 10 grudnia 2007 roku. To był prawdziwy sprawdzian dla wokalisty i coś na kształt próby zmierzenia się z własną legendą. Wcześniejsze próby reaktywacji macierzystej formacji Planta nie należały do udanych. Robertowi przez długi czas trudno odciąć się od barwnej, ale też pełnej tragicznych zdarzeń historii Led Zepelin.

Paul Rees opisuje, pełną artystycznych wzlotów i upadków, karierę Planta z wielką pasją i kronikarskim zacięciem. Autor doskonale potrafi nakreślić historyczne tło opowiadanych zdarzeń i przytoczyć wiele dotąd nieznanych faktów z biografii artysty. Czy wiedzieliście na przykład, że młody Robert Plant wiązał swą przyszłość z piłką nożną? Wokalista, jeszcze przed dołączeniem do Led Zeppelin, śpiewał w wielu blueswoych i folk rockowych zespołach – między innymi z Band Of Joy, z którym kilka lat temu nagrał album. Jak widać historia zatoczyła koło. Paul Rees w swoich ocenach zachowuje obiektywizm – potrafi spojrzeć krytycznie na artystyczne dokonania zarówno Roberta Planta jak i Led Zeppelin.

Większość książki Rees poświęca Led Zeppelin z którym Robert odniósł pierwsze znaczące sukcesy. Na szczęście Paul unika opisów rozwiązłego życia muzyków oraz ich ekscesów jak to miało miejsce w (nie)sławnej publikacji ''Młot bogów.'' Tu najważniejsza jest muzyka i to, jak oddziaływuje na miliony fanów na całym świecie. Trochę szkoda, że na omówienie solowej twórczości Roberta Planta autor poświęcił zdecydowanie mniej miejsca niż w przypadku Led Zeppelin. Dobrze natomiast, że nie mamy do czynienia z typową, nudną biografią, opartą na suchych datach i faktach. Paul Rees często przytacza opinie krytyków muzycznych, ludzi pracujących na sukces Led Zeppelin, przyjaciół zespołu oraz wielu znanych artystów.

Książkę czyta się jednym tchem, a sam autor doskonale nakreślił portret Roberta Planta, jako artysty niezwykle pracowitego, kreatywnego, gotowego do podejmowania nowych, artystycznych wyzwań. Paul często oddaje głos samemu artyście, który z wielką szczerością opowiada o swoich dawnych dokonaniach i planach na przyszłość:

''Jeżeli ktoś jest uzależniony od muzyki, nie da się zaplanować życia. Jeśli w moim wieku muyka nadal przyprawia mnie o gęsią skórkę i ściska za gardło, skąd mogę wiedzieć, jak to się dalej potoczy?'

Bukowy Las:http://bukowylas.pl/nowo%C5%9Bci