facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 4

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Przyznam, że na nowy album Tank czekałem z pewnymi obawami. Zespół opuścił charyzmatyczny Doogie White, a jego miejsce za mikrofonem zajął ZP Heart (znany z Dragonforce). Gdy tylko wybrzmiały pierwsze dźwięki ‘’Valley of death’’ nie miałem już żadnych wątpliwości – nowy wokalista doskonale pasuje do stylu Tank.



Nagranie tytułowe to prawdziwy majstersztyk – nastrojowy wstęp i zaraz potem, porażające swą mocą, gitarowe riffy. Sam utwór ma w sobie ogromną dawkę smutku – słychać to szczególnie w ekspresyjnym, emocjonalnym śpiewie ZP Hearta. Jeśli do tego dodamy kapitalne melodie, to otrzymamy jedno z najlepszych nagrań na płycie!

Ostre jak brzytwa riffy gitar oraz metalowy galop słychać w dynamicznym ‘’War dance.’’ ZP Heart śpiewa tutaj bardziej zadziornie i agresywnie. Mocne bębny zapowiadają mroczny ‘’Eye of the hurricane’’, z charakterystycznymi pauzami w zwrotkach. Oczywiście nie można zapomnieć o stylowych gitarowych solówkach – np. ‘’Hold on’’ czy też majestatycznym ‘’Living a fantasy.’’

Tank przyspiesza w ‘’Heading for eternity’’, w którym czuć ducha klasycznego heavy metalu z lat 80-tych. Moim faworytem na płycie jest, oparty na masywnych gitarowych riffach, ‘’World on fire.’’ Nieco inny, bardziej przebojowy klimat ma utwór ‘’Make a little time.’’ Sam tekst odchodzi od trudnych tematów na rzecz pochwały beztroskiego, rock’n’ rollowego życia. ‘’Make a little time for some rock’n’ roll!’’

Na deser Tank serwuje metalową jazdę w postaci instrumentalnego ‘’One for the road.’’ Utwór ma pogodny charakter, a śpiewne melodie gitar mogą się kojarzyć z dokonaniami Joe Satrianiego. Szkoda tylko, że kompozycja tak szybko się wycisza.

‘’Valley of death’’ otwiera nowy rozdział w ponad 30 letniej historii zespołu. Oczywiście podstawy stylu Tank – masywne brzmienie gitar i sekcji rytmicznej – pozostały nienaruszone. Płyta potwierdza klasę zespołu i jest dowodem na to, że klasyczny heavy metal wciąż ma się dobrze.
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?