.::MUZOL::. - Recenzja: ''MICK & KEITH. ROLLING STONESÓW PORTRET PODWÓJNY''

''MICK & KEITH. ROLLING STONESÓW PORTRET PODWÓJNY'' - PREMIERA KSIĄŻKI JUŻ 21 PAŹDZIERNIKA

Dobra wiadomość dla fanów i sympatyków The Rolling Stones! Już 21 października ukaże się książka ''Mick & Keith - Rolling Stonesów portret podwójny.'' To nie tylko sugestywna biografia dwóch wybitnych członków The Rolling Stones, ale także porywający obraz rockandrollowego życia w latach 60. i kolejnych dekadach. Książka ukaże się nakładem wydawnictwa SQN.

Autorem publikacji jest Chris Salewicz, który zna Micka Jaggera i Keitha Richardsa już od wczesnych lat 70-tych. Z zapałem śledzi ich fascynującą podróż, która rozpoczęła się dekadę wcześniej przy dźwiękach londyńskiego jazzu, bluesa i R&B. Autor przedstawia m.in. historię utworu ''I Wanna Be Your Man'' sprezentowanego Stonesom przez Johna Lennona i Paula McCartneya, burzliwe związki Jaggera z kobietami,liczne machlojki podatkowe zespołu, czy też aferę narkotykową w posiadłości Richardsa w Redlands. Salewicz pisze też o słynnym występie Stonesów w Warszawie w 1967 roku – podczas którego Mick Jagger przegonił z pierwszych rzędów ówczesnych dygnitarzy, krzycząc: „Spierd…ać stąd!” Poznamy też okoliczności śmierci Briana Jonesa, zmagania Keitha z nałogiem, a także niezliczone kłótnie i pojednania gigantów rocka.

''Brytyjski dziennikarz Chris Salewicz podąża za Mickiem i Keithem z uporem dociekliwego detektywa. Niczym szpiegowski satelita śledzi ruchy liderów najlepszej rockandrollowej grupy na świecie. Kroczy za nimi przez garderoby, hotele, jamajskie spelunki, prywatne jachty, hale koncertowe i brytyjskie pierdle… Zagląda im w konta bankowe, we włosy, w gacie, włazi do mieszkań… To wydawnictwo jest według mnie najbardziej wnikliwą pozycją dotyczącą „Błyszczących Bliźniaków.'' Titus, Acid Drinkers.

''Historia rocka to historia nieprzystosowanych, zbuntowanych, utalentowanych indywidualistów. Co może być bardziej interesujące od opowieści o ich losach? Tylko opowieść o dwóch indywidualistach, którzy znaleźli się w jednym pomieszczeniu. Osobowościach tak wielkich i złożonych zarazem, że ich zderzenie mogło się zakończyć albo piękną katastrofą, albo założeniem jednego z najwybitniejszych zespołów na tym łez padole. Wiele już książek napisano o The Rolling Stones, ale nikt chyba jeszcze nie spojrzał na nich z tej perspektywy, z której opisuje ich Salewicz – burzliwej przyjaźni i karkołomnej współpracy pomiędzy Mickiem a Keithem.'' Jarek Szubrycht, dziennikarz muzyczny.