.::MUZOL::. - Recenzja: CLOSTERKELLER ''reSCARLET'' (2015)

CLOSTERKELLER ''reSCARLET'' (2015)

20 lat minęło jak jeden dzień! Kto by pomyślał, że minęło już tyle czasu od wydania słynnej ‘’Scarlet.’’ Fani zespołu otrzymali na tę okoliczność wspaniały prezent w postaci dwupłytowego boxu ‘’reScarlet.’’ Na pierwszym dysku znajdziemy zremasteryzowaną wersję ‘’Scarlet’’, a na drugim zapis koncertu z okazji wydania tej płyty(występ odbył się 5 września bieżącego roku w ramach Summer Fall Festiwal).

Boxu słucha się z wielką przyjemnością – uderza moc tej muzyki oraz jej niesamowita witalność. Płyta ‘’Scarlet’’, po 20 latach, w ogóle się nie zestarzała i nadal robi ogromne wrażenie. To zdecydowanie najbardziej potężnie brzmiący, heavy metalowy album zespołu. O tym, jak bardzo wartościowa jest muzyka ze ‘’Scarlet’’ świadczy sam koncert.

Zaczyna się od bicia serca – zupełnie jak w przypadku kultowej ‘’Ciemnej Strony Księżyca.’’ Zaraz potem zespół uderza utworem ‘’Dlaczego noszę broń’’, z mocnym i sugestywnym tekstem o życiu w strachu o ukochaną osobę. Anja śpiewa z heavy metalowym nerwem, a jej drapieżny głos może nasuwać skojarzenia z Korą! Nota bene ze składu nagrywającego ‘’Scarlet’’ została tylko Anja i Michał Rollinger. ‘’Nowi’’ muzycy doskonale wczuli się w atmosferę nagrań z tej płyty i nadali jej nowego wyrazu. Szczególnie wyróżniłbym natchnioną grę Mariusza – jego wyobraźnia i wrażliwość artystyczna to prawdziwy skarb w Closterkeller.

W koncercie wzięli udział także goście – wokalistka Patrycja Grabarczyk, Jahiar Irani (śpiew i santur), tancerka orientalna Apsara Afsanesara oraz skrzypek Tomasz ‘’Kasprol’’ Kasprzyk. Ich obecność bardzo wzbogaciła kompozycje ze ‘’Scarlet.’’ Posłuchajcie tytułowego nagrania w którym pobrzmiewają echa Dead Can Dance za sprawą indyjskiego instrumentu santur i orientalnej wokalizy Jahiara Irani. Niesamowity klimat ma także dynamiczny ‘’Phantom’’, z udziałem Patrycji oraz ‘’Kasprola’’, który gra mocno zakręcone solo. Co ciekawe, Anja po raz pierwszy sama śpiewa główną partię wokalu w sabbatowym ‘’Temple of time’’ (na albumie robił to Titus).

W ‘’Dla jej siostry’’ i pięknym ‘’A Ona, ona’’ dyskretne dźwięki skrzypiec Tomasza bardzo dobrze komponują się z przestrzenną grą gitary i klawiszy. Na sam koniec następuje zdecydowany zwrot ku bardziej radosnym klimatom za sprawą ‘’Chat.’’ Dzięki anielskim chórkom Patrycji kompozycja dodatkowo zyskuje na atrakcyjności. Wesoły Closterkeller i to po francusku? Owszem – jest to możliwe!

Bardzo podoba mi się przestrzenne, selektywne brzmienie – rzadko kiedy udaje się coś takiego osiągnąć podczas występów na żywo. Na pochwałę zasługuje także oprawa graficzna ‘’reScarlet’’ – motyw serca wycięty na zewnętrznej stronie okładki. Oczywiście w środku digipacku znajdziemy dwustronną książeczkę z wszystkimi tekstami oraz galerią zdjęć. Podsumowując – uczta muzyczna dla wszystkich fanów Closterkeller i szeroko pojętego gotyku.