facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 7

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

W tym roku ukazał się debiutancki album duetu Mannequin Mars - ''None other than.'' To dobra okazja, aby porozmawiać z artystami o kulisach pracy nad płytą. Zapraszamy do lektury wywiadu.

Daliście się poznać polskiej publiczności dzięki programowi ‘’Must Be The Music’’. Jak z perspektywy czasu oceniacie Wasz występ?

Chyba wyszło nam nieźle  Chociaż samemu raczej ciężko ocenić własny występ. Przeszliśmy dalej, więc możemy być zadowoleni. Na scenie chcieliśmy wykreować kontrast pomiędzy nami – pokazać dwie różne osobowości, które współgrają i współtworzą, dlatego podkreśliliśmy to różnymi stylizacjami. Trafiło to do widzów, oceniali nas bardzo dobrze. Chcielibyśmy zawsze mieć takie występy nawet jeśli nie był to top naszych możliwości.

Kiedy zaczęliście tworzyć piosenki na album ‘’None other than’’?

Piosenki powstawały na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Tak naprawdę nie myśleliśmy o płycie, ale kiedy już powstała znaczna ilość utworów, które ułożyły się w całość – powstała idea wydania całego albumu. Nagrania kończyliśmy latem 2019 roku.

Intryguje już sam początek płyty – taki imprezowo – cyrkowy. Skąd pomysł na coś takiego?

Chcieliśmy zrobić taka specjalna prezentację zespołu. Takim doskonałym przykładem ciekawego otwarcia show jest prezentacja ringmastera w cyrku. My postrzegamy się w taki szalony sposób, chcemy robić show. Tytuł albumu też jest prezentacją „None Other Than” używa się w zapowiedziach koncertowych czy przedstawieniach…Nasz projekt wybiega w przyszłość, chcemy robić tematyczne koncerty, oryginalne trasy w stylu cyrkowym. Pasuje to do nas. Jesteśmy szaleni, cyrkowi. To w nas siedzi. I ta pierwsza płyta podkreśla ten fakt.

Mimo, że tworzycie w języku angielskim to w ‘’Love song’’ pojawia się kilka polskich słów.. Bardziej czujecie się Polakami czy Duńczykami?

To częste pytanie. Czy bardziej myślimy po polsku czy po duńsku? Nie lubimy takich pytań. Tego nie da się powiedzieć. Ktoś, kto jest jednojęzyczny myśli po prostu w swoim języku. My ze sobą rozmawiamy częściowo po polsku, częściowo po duńsku. W ogóle się nad tym nie zastanawiamy. To po prostu się dzieje naturalnie. Nie stawiamy sobie żadnych granic… Urodziliśmy się w Polsce, kochamy ten kraj, jest piękny, ale większość życia mieszkamy w Danii, chociaż rodzina ze strony mamy mieszka w Polsce. Nigdy się nie zastanawialiśmy nad tym, do którego kraju nam bliżej. Może ze względu na to, że nasza mama jest Polką, nasze serca są bliżej Polski, ale nie w każdym aspekcie jest nam po drodze.

Poruszył mnie ‘’Omen’’ do którego powstał teledysk. Jest on dość mroczny jak na Wasz raczej pogodny styl (kościelne dzwony, niepokojące chóry). Co symbolizuje, grający główną rolę w klipie człowiek - kot?

To raczej człowiek – panda. Omen to piosenka o upadku świata. Ale też o popełnianiu błędów i słuchaniu własnej intuicji, która może pomóc tych błędów uniknąć. W teledysku nawiązaliśmy do pandy – gatunku zagrożonego, który symbolizuje naturalny świat niszczony przez błędy człowieka. To nasze ostrzeżenie i prośba do ludzi – dbajmy o naszą planetę, bo wykorzystaliśmy jej dobra do maksimum i ciągle idziemy po więcej. Dbajmy też o siebie…Dbajmy o świat dla przyszłych pokoleń. To co teraz się dzieje na świecie pokazuje nam dobitnie jak mali jesteśmy wobec sił natury, które przyjdą po swoje.

Moja uwagę zwrócił też ‘’Words’’, opowiadający o trudnej relacji z bliską osobą.

''Words” to utwór o tym, jak bardzo słowa potrafią ranić. Ranią bardziej niż fizyczny cios. Ból fizyczny znika czasem po chwili, a zraniona psychika leczy się bardzo długo. Ślady fizyczne się goją, psychiczne – nie tak szybko. W piosence zachęcamy do tego, aby nie dać się sprowokować, nie brać do siebie tak bardzo np. anonimowych komentarzy. Hejt w internecie jest potężny. To zjawisko ciężkie do skontrolowania. Dlatego warto skupić się na wyłącznie bliskich ludziach i realnych relacjach. Ciekawe, czy taki chojrak, który w interencie sieje nienawiść i obraża ludzi, zrobiłby to samo twarzą w twarz. Ten utwór jest także o tym, że warto słuchać własnej intuicji w międzyludzkich kontaktach. Jeśli nie czujemy się z kimś bezpiecznie – zostawmy to.

Wasze głosy dobrze się nawzajem uzupełniają – jeden jest bardziej męski, a drugi ‘’kobiecy.’’ Czy takie było założenie?

Nie. Nigdy w ten sposób nie myśleliśmy, nie było żadnych założeń. Kamil śpiewa w wyższej tonacji i to się fajnie przebija jako wokal wiodący. Ale harmonie śpiewa w niższej. To, że nasze głosy tak współgrają to totalny zbieg okoliczności. Każda piosenka jest inna i do każdej podchodzimy inaczej. Nie zastanawiamy się za bardzo nam różnicą w naszych głosach.

Czy dotarły już do Was opinie na temat płyty ‘’None other than''?

Docierają do nas bardzo pozytywne recenzje. Bardzo nas to cieszy, bo byliśmy sceptyczni, jeśli chodzi o wydawanie albumu. Płyta jest dosyć różnorodna, eklektyczna. Nie sądziliśmy, że ludzie odczytają ją zupełnie inaczej niż było nasze odczucie. I to jest w sztuce najlepsze, nie tylko zresztą w muzyce, że można ją interpretować na własny sposób. Chcieliśmy zrobić płytę, która pokaże wiele naszych stron, ale nie oczekiwaliśmy takich opinii, że płyta jest superspójna.

Jak oceniacie polski oraz duński rynek muzyczny? Czy macie jakiś szczególnie ulubionych artystów pochodzących z Polski?

Polska ma wielu doskonałych muzyków i producentów. Nie mamy ulubionych artystów, ale obserwujemy ciekawe kooperacje, podziwiamy na przykład kolaboracje, w których miesza się folk z muzyką współczesną czy genialnych kompozytorów współczesnej muzyki klasycznej. Szkoda jednak, że radiostacje tak bardzo zawężają muzyczny dorobek Polaków. Skupiają się wyłącznie na tym co już było kiedyś grane i na jakichś dziwnych modelach „radiówek”, które dyktują im duże wytwórnie. Problemem jest też bariera dla artystów polskich śpiewających po angielsku… co ciekawe, naszym zdaniem wielu polskich uznanych artystów, gdyby swoje numery nagrali po angielsku, mieliby potencjał światowy

Wasze plany na najbliższą przyszłość?

Chcemy tworzyć jak najwięcej muzyki, robić klipy. Chcemy promować album i chcemy oczywiście trafić do mediów, tak aby poznało nas jak najwięcej osób. Nie będziemy na razie zdradzać naszych szalonych planów koncertowych, bo ten temat jest jeszcze w przygotowaniu i ze względu na pandemię, nie wiadomo, kiedy uda nam się go zorganizować…ale bądźcie czujni, bo Mannequin Mars jest baaaerdzo szalonym i nieprzewidywalnym zespołem!

Dziękuję za rozmowę!
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?