.::MUZOL::. - Recenzja: THE FREUDERS

THE FREUDERS - ''WARRIOR'' (2020)

‘’The Freuders to minimalistyczny kolektyw muzyczny stawiający na solidność sekcji rytmicznej, zalany gitarowym sosem, doprawiony szczyptą charyzmatycznych wokali.’’ Tak swoją twórczość scharakteryzowało warszawskie trio The Freuders. Grupa bynajmniej nie jest debiutantem – ‘’Warrior’’ to drugi ‘’pełny’’ album wydany po kilkuletniej przerwie.

Freuders uderzają mocnym, gitarowym ‘’Hannibal’’, z połamaną rytmicznie grą perkusji oraz groźnymi pokrzykiwaniami w refrenach. Do piosenki został nakręcony sugestywny teledysk nawiązujący klimatem do (nie)sławnej postaci Hannibala Lectera.

‘’Trauma Coma’’ przykuwa uwagę swą tajemniczością i lekko gotyckim klimatem. Wrażenie potęguje hipnotyczny, rapowany wokal Tymona Adamczyka. Piosenka ma spore szanse stać się radiowym przebojem.

Zimno falowy chłód brzmieniowy połączony z grungem usłyszymy w ‘’Pulse’’ oraz ‘’Warrior’’(świetny, ekspresyjny finał). Trzeba przyznać, że za pomocą prostych środków wyrazu Freuders potrafią skutecznie zbudować muzyczne napięcie. Tak jest na przykład w balladowym ‘’Dijuth’’, który posiada też mocne, rockowe akcenty w refrenach.

Interesującym utworem jest lekko psychodeliczny ‘’Maria Stuart’’ przywodzący mi na myśl dokonania The Stranglers z lat 80-tych. Ale pod koniec piosenki The Freuders dorzucają do pieca i powracają do grung’owej stylistyki.

Warto zwrócić uwagę na hard rockowy ‘’Barbed wire’’, w którym gra gitary podąża za linią melodyczną wokalu. Echa Jimiego Hendrixa? Jak najbardziej. ‘’Tension’’ tylko pozornie jest balladą o czym świadczą skandowane partie wokalne nadające całości punkowego posmaku.

Na płycie zdecydowanie wyróżnia się ‘’Anamnesis III’’, z polskim tekstem zaśpiewanym przez Żurkowskiego. Utwór intryguje już od samego początku – świetna, niema łkająca gra gitary płynnie przechodząca w ścianę dźwięku. Często zastanawiałem się, czy aby na pewno nadal słucham płyty Freuders? Ale gdy nagle wchodzi mocny, gitarowy motyw nie miałem już żadnych wątpliwości.

‘’Warrior’’ jest świadectwem artystycznego rozwoju. Zespół nie zmienił wypracowanej muzycznej formuły, ale ją wzbogacił. Utwory są mocniejsze, ale nie pozbawione melodyjności oraz chwytliwości. Freuders potrafią zaskakiwać i umiejętnie mieszać różne stylistyki. Na pochwałę zasługuje dopracowane w każdym szczególe, potężne i przestrzenne brzmienie. Słuchając takich płyt utwierdzam się w przekonaniu, że współczesna scena rockowa w Polsce ma się naprawdę dobrze.