facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 2

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

‘’Your own story’’ to drugi album w dyskografii zespołu. Podobnie jak w przypadku debiutu uwagę przykuwa barwna, surrealistyczna okładka, wspaniale wprowadzająca słuchacza w nastrój całości.

‘’Images’’ rozpoczyna delikatny, klawiszowy motyw, który przywodzi mi na myśl ‘’Lights’’ Archive. Utwór szybko zyskuje metalowy ciężar, a my możemy delektować się klasyczną, barokową solówką Pierre’a Daniela.

Eteryczny ‘’Luminosity’’ ujmuje swą muzyczną intensywnością dzięki nakładającym się na siebie gitarowym melodiom. Podobnie jak w przypadku pierwszej płyty ważnym elementem stylu Distant Dream są kontrasty. Dobrym tego przykładem jest ‘’Gradient space’’ (z gościnnym udziałem gitarzysty Stela Andre).

Na płycie wyróżnia się emanujący spokojem, zagrany w wolnym tempie ‘’Reflection.’’ Podoba mi się ten charakterystyczny pogłos – można odnieść wrażenie, że dźwięki docierają do nas gdzieś z oddali.

‘’Lost in the universe’’ mimo progresywnej formy brzmi całkiem przebojowo. Bardziej mroczny nastrój dominuje w ‘’Darkest moment’’ (z wirtuozowską, ekspresyjną gitarową solówką Morgana Thomaso).

Sympatykom melancholijnego rocka spod znaku Anathemy na pewno przypadnie do gustu ‘’Endless destination.’’ Album kończy się bardzo wyciszonym ‘’Until it’s over’’, zbudowanym na samych pastelowych dźwiękach gitar.

‘’Your own story’’ brzmi mniej metalowo niż debiut. Grupie udało się wypracować bardziej przestrzenne brzmienie. To muzyka działająca na wyobraźnię, dzięki której możemy pobujać gdzieś w obłokach.
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?