facebook


Logowanie
Nazwa użytkownika

Hasło



Nie możesz się zalogować?
Poproś o nowe hasło
Ostatnie artykuły
Koncert zespołu ARMI...
Ściągać czy nie ścią...
,,Będziesz moją pani...
Piractwo fonograficzne
Richard Wright (1943...
Muzyka
Zapraszam do posłuchania naszego utworu "Oddmenout". Utwór zaczyna się od ciszy, zatem proszę o cierpliwość.


Naucz się:
Jak stworzyć fenomen grozy w muzyce

Jak zdać każdy egzamin? Poznaj metody mistrzów

Jak poradzić sobie na egzaminie ze statystyki

Jak napisać merytorycznie dobrą, strukturalnie logiczną i edytorsko piękną pracę dyplomową i ją z sukcesem obronić

Jak nie powtarzać w kółko tych samych błędów w nauce języka angielskiego

W jaki sposób 1000 formuł konwersacyjnych pozwoli Ci opanować język angielski i sprawną komunikację

Angielskie przyimki (prepositions) na 1000 praktycznych przykładach, dzięki którym łatwiej je zapamiętasz

W końcu ktoś po ludzku i zrozumiale wytłumaczył, na czym polega mowa zależna (reported speech) w języku angielskim

Jak zacząć czytać szybciej i więcej, ale nie dłużej!



Baner reklamowy dodatki.odjechani.com.pl





Aktualnie online
Gości online: 9

Użytkowników online: 0

Łącznie użytkowników: 20,154
Najnowszy użytkownik: pcptydit74
Ankieta
Czy chciałbyś aby w serwisie MUZOL powstało forum dyskusyjne?

Tak

Nie

Nie mam zdania

Dziś oficjalna premiera pierwszego albumu Johnny'ego Marra. Współtworzył legendę The Smiths, nagrywał chociażby z Modest Mouse, The Cribs, The The, a także jako Johnny Marr & The Healers. Gitary Johnny'ego nie sposób pomylić z żadną inną. Na 12 piosenkach z "The Messenger" słychać typowy dla Marra niezależny, melancholijny rock z chwytliwością godną największych popowych przebojów.




Charakterystyczne brzmienie jego rickenbackera stanowiło fundament rockowego brzmienia rodem z Manchesteru i stało się inspiracją dla artystów z kręgu niezależnego rocka oraz brit popu. To, co Johnny ma do zaoferowania najlepszego jako gitarzysta i kompozytor znalazło oczywiście odzwierciedlenie na jego pierwszej płycie pod własnym imieniem i nazwiskiem.Jest niesamowita, wciągająca atmosfera, przestrzeń, nowowczesne lecz nieplastikowe brzmienie. Generalnie, synteza tego wszystkiego, co Johnny tworzył w czasach The Smiths oraz w późniejszej karierze. A nad wszystkim unosi się ciekawy, czasami lekko rozmarzony wokal artysty.

http://www.warnermusic.pl/index.php?action=premiery
Brak dodanych komentarzy. Może czas dodać swój?
Zaloguj się, aby móc dodać komentarz.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą oceniać zawartość strony

Zaloguj się lub zarejestruj, żeby móc zagłosować.

Brak ocen. Może czas dodać swoją?